Koronawirus wykryty za pomocą naklejki? Naukowcy z USA pracują nad wynalazkiem

Koronawirus już niedługo może być wykrywalny za pomocą specjalnej naklejki, która przyklejona do szyi, będzie przekazywała do telefonu informacje o pierwszych symptomach infekcji. Nad wynalazkiem pracują naukowcy z Northwestern University w USA.

Naukowcy z amerykańskiego Northwestern University opracowali specjalną z naklejkę na szyję, która za pomocą wbudowanych czujników będzie wysyłała do telefonu informacje o pierwszych objawach choroby COVID-19. Urządzenie jest obecnie w fazie testów, a eksperci pracują nad jego udoskonaleniem.

Naklejka ma za zadanie monitorowanie obszaru pomiędzy klatką piersiową a gardłem. Sprzęt będzie wykrywał wszelkie objawy wskazujące na utrudnione i nieregularne oddychanie, które są jednymi z symptomów infekcji wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2. Samoprzylepne urządzenie sprawdzi także odgłosy oddechowe, tętno oraz temperaturę ciała.

Z informacji uzyskanych przez naklejkę będą mogli skorzystać lekarze oraz inni pracownicy służby zdrowia. Dane przekazane bezprzewodowo do urządzeń mobilnych (tablet, smartfon) pomogą w rychłym wykryciu choroby, dzięki czemu osoby dotknięte infekcją będą mogły być odpowiednio wcześnie objęte leczeniem oraz odizolowane od społeczeństwa.

Wczesna izolacja osób zarażonych może mieć kluczowy wpływ na zahamowanie rozwoju pandemii. Przypomnijmy, że w samych Stanach Zjednoczonych potwierdzono już prawie 1 330 000 przypadków koronawirusa. Wskutek przegranej walki z infekcją zmarło tam już blisko 80 tysięcy osób.

Na całym świecie zdiagnozowano już ponad 4 100 000 zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Kraje, które zostały najbardziej dotknięte pandemią to USA, Hiszpania, Rosja, Wielka Brytania i Włochy. W Polsce potwierdzono jak dotąd blisko 16 tysięcy przypadków choroby oraz 800 ofiar śmiertelnych.

Chcesz śledzić na bieżąco rozwój koronawirusa w Polsce? Sprawdź dedykowaną temu aplikację internetową.

Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.