Koronawirus wpływa gorzej na palaczy? Ekspert wyjaśnia
Koronawirus atakuje płuca. Czy palacze, którzy od wielu lat zmagają się z nałogiem, mają więc mniejsze szanse na łagodne przejście choroby? Pytanie, które zadaje coraz więcej osób palących papierosy, doczekało się odpowiedzi kardiologa.
17.03.2020 | aktual.: 07.04.2020 12:17
Koronawirus sieje coraz większy niepokój wśród mieszkańców naszego kraju. Według najnowszych informacji przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia, w Polsce wirusem SARS CoV-2 zarażonych jest obecnie 205 pacjentów. Walkę z chorobą COVID-19 przegrało natomiast 5 osób. Alarmujące dane na temat rosnącej liczby zakażeń rodzą coraz więcej pytań zadawanych przez naszych rodaków. Wśród nich znajdują się również te o czynniki, które mogą wpłynąć na gorsze objawy infekcji.
Choroba COVID-19 rozpoczyna się objawami w górnych drogach oddechowych, następnie przekształca się w zapalenie płuc, które może zakończyć się ostrą niewydolnością oddechową. W związku z tym, że głównym celem ataku koronawirusa są płuca, zaczęły pojawiać się pytania, czy palacze są bardziej narażeni na gorsze objawy SARS CoV-2.
Kardiolog i internista, doktor Piotr Gryglas na antenie TVN24 potwierdził, że osoby palące papierosy mogą dużo gorzej przechodzić infekcję koronawirusa. Ekspert zaznaczył jednocześnie, że należy pamiętać, iż palenie ogólnie jest bardzo niezdrowe dla ludzkiego organizmu, powoduje szereg chorób, których skutki mogą być tragiczne dla człowieka.
- Pamiętajmy, że w ogóle palenie i każdy czas palenia uszkadza nabłonek oddechowy i układ oddechowy. Im dłuższe jest palenie, tym większe uszkodzenia układu oddechowego w każdej mierze. Taki układ oddechowy jest narażony na wszystkie infekcje, nie tylko koronawirusowe i niestety jest dużo słabszy. Osoby, które są nałogowymi palaczami albo przez wiele lat paliły tytoń, dużo gorzej przechodzą infekcję koronawirusową - mówi ekspert w programie TVN.
- Należy pamiętać, że przewlekłe palenie zmniejsza ilość prawidłowego miąższu płucnego, który zapewnia nam poprawne oddychanie. Natomiast ciężkie infekcje, zapalenia oskrzeli, płuc, a także choroba COVID-19, niestety bardzo dużą część płuc wyłączają z aktywności. Wtedy takie osoby popadają w niewydolność oddechową i ich stan jest znacznie cięższy. Osoby palące, niezależnie od wieku, są osobami z grup ryzyka gorszego przebiegu choroby i łatwiejszego zachorowania. Te osoby powinny izolować się w sposób szczególny - dodaje Piotr Gryglas.