Koronawirus. Tresowane psy będą wykrywać objawy COVID-19 [Wideo]
Organizacja charytatywna Medical Detection Dogs (MDD) rozpoczęła specjalną tresurę swoich psów, by te były w stanie wykrywać osoby z objawami COVID-19. Zwierzęta mają pomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się pandemii.
Liczba chorych na COVID-19 przekroczyła już 1 275 000 na całym świecie, a w Polsce odnotowano ponad 4000 przypadków zakażeń. Eksperci z całego świata zastanawiają się, w jaki sposób powstrzymać rozprzestrzenianie się pandemii COVID-19. Podejmowane są różne działania, zarówno te wykorzystujące najnowocześniejszą technologię i gadżety, jak również zaostrzane są wytyczne rządowe dotyczące zachowania w trakcie epidemii.
Organizacja Medical Detection Dogs (MDD) ma na swoim koncie już badania nad wykorzystaniem psów w wykrywaniu malarii i cukrzycy u ludzi. Teraz rozpoczęto tresurę zwierząt, by wykrywały zakażonych koronawirusem. Dzięki temu mają nadzieję pomóc zidentyfikować chorych w miejscach publicznych.
Jak na razie MDD rozpoczęło intensywne testy, czy psy w ogóle są w stanie wyrywać osoby z SARS-CoV-2. W tym celu organizacja nawiązała współpracę z London School of Hygiene & Tropical Medicine (LSHTM) oraz z Durham University. Jeśli pierwsze próby przebiegną zgodnie z planem, to psy będą w stanie pomóc w wykrywaniu zakażonych już w ciągu najbliższych 6 tygodni.
Zgodnie z założeniami MDD, psy powinny być w stanie wytypować osoby, które muszą zostać poddane badaniom na obecność koronawirusa. Dzięki temu jest szansa na szybsze powstrzymanie pandemii, a przy tym oszczędzenie czasu i pieniędzy potrzebnych do przebadania potencjalnych zakażonych.
- Nie wiemy jeszcze, czy COVID-19 ma jakiś specyficzny zapach. Wiemy jednak, że inne choroby układu oddechowego zmieniają zapach ludzkiego ciała. Jest więc szansa, że podobne zjawisko zachodzi w przypadku COVID. A jeśli tak, to psy będą mogły to wykryć - komentuje prof. James Logan, dyrektor Departamentu Kontroli Chorób LSHTM i ARCTEC.
Dodał również, że jak do tej pory psy świetnie sprawdziły się m.in. w wykrywaniu malarii, co daje nadzieję na to, że uda się powtórzyć sukces w przypadku COVID-19. Psy będą tresowane tak samo, jak te, które mają wykrywać choroby nowotworowe, Parkinsona czy infekcji bakteryjnych - w warunkach kontrolnych zwierzęta będą podchodziły do osób zakażonych SARS-CoV-2.
Takie zwierzęta mogą być wykorzystywane w miejscach publicznych, np. na lotniskach, a psy będą w stanie wykryć także osoby zakażone, u których objawy są jeszcze niewidoczne.
- Pies może wskazać, czy daną osobę należy poddać testom. Byłaby to szybka, efektywna i nieinwazyjne metoda dająca gwarancję, że testy będą wykonywane tylko tam, gdzie to konieczne, mówi doktor Claire Guest, dyrektor i współzałożyciel Medical Detection Dogs. Aby pokryć koszty tresury, eksperci rozpoczęli publiczną zbiórkę pieniędzy.
Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.