Koronawirus na świecie. Maseczki obowiązkowe do 2022 roku? WHO zabiera głos
Koronawirus wciąż stanowi śmiertelne zagrożenie dla ludzi na całym świecie. Zdaniem WHO, sytuacja może poprawić się z chwilą zgromadzenia co najmniej dwóch miliardów dawek szczepionki. Szacuje się, że nastąpi to dopiero w 2022 roku.
16.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Koronawirus spowodował śmierć ponad 900 tysięcy ludzi na całym świecie. Od początku wybuchu pandemii, chorobę COVID-19 zdiagnozowano u blisko 30 milionów osób. Zdaniem wielu ekspertów, jedyną szansą na zatrzymanie tempa rozprzestrzeniającego się wirusa SARS-CoV-2 jest wynalezienie skutecznej szczepionki. WHO zaznacza jednak, że sytuacja nie wróci do normy zaraz po wprowadzeniu leku na rynek.
- Wielu ludzi uważa, że w styczniu 2021 roku szczepionka na koronawirusa będzie dostępna na całym świecie i wszystko się ustabilizuje. To tak nie zadziała - mówi przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia Soumya Swaminatham, cytowana przez "South China Morning Post".
Zdaniem specjalistki, nie należy się spodziewać, że liczba dawek preparatu będzie na tyle duża, aby sytuacja unormowała się przed 2022 rokiem.
Suomyi Swaminatham twierdzi, że do połowy 2021 roku, dzięki inicjatywie Covax uda się zgromadzić jedynie setki milionów dawek szczepionki. Zdaniem członkini WHO to zbyt mało, by zrezygnować z dotychczasowych obostrzeń sanitarnych.
Oznacza to, że obowiązek zachowania dystansu społecznego oraz noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych może zostać utrzymany aż do 2022 roku. Wtedy to WHO przewiduje zgromadzenie co najmniej 2 miliardów szczepionek, gwarantujących zahamowanie pandemii COVID-19.
Inicjatywa Covax zajmuje się gromadzeniem środków mających zapewnić jednakowy dostęp do szczepionki na koronawirusa wszystkim krajom, bez względu na stopień ich zamożności.