Koronawirus. Druga fala może nie być ostatnią? Eksperci mówią o trudnej sytuacji
Koronawirus nie zwalnia tempa. Zdaniem naukowców z Francji, druga fala epidemii COVID-19, z którą obecnie walczy Europa, najprawdopodobniej nie będzie ostatnią. - Przed nami wiele trudnych miesięcy i niezwykle trudna sytuacja - ostrzegają eksperci.
03.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Koronawirus został zdiagnozowany już u blisko 47 milionów ludzi na świecie. W związku z przegraną walką z chorobą COVID-19, zmarło już łącznie ponad 1,2 mln osób. Eksperci codziennie analizują nowe dane, próbując ocenić, kiedy może dojść do poprawy sytuacji. Niedawno głos w sprawie zabrali naukowcy z Francji.
- Bardzo trudno jest przewidzieć, jak długo potrwa druga fala, ponieważ zależy to od samego wirusa, jego środowiska klimatycznego czy środków, które zostaną podjęte w celu ograniczenia jego cyrkulacji - napisała Francuska Rada Naukowa w raporcie z 26 października, do którego w poniedziałek dotarły lokalne media.
- Przed nami wiele trudnych miesięcy i niezwykle trudna sytuacja - ostrzegają francuscy eksperci, odpowiedzialni za doradzanie francuskiemu rządowi w zakresie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił lockdown do 1 grudnia wskazując, że celem jest osiągnięcie około 5 tys. przypadków koronawirusa SARS-CoV-2 dziennie. Obecnie notuje się tam ok. 40-50 tys. dobowych zakażeń. - Mimo obostrzeń prawdopodobnie nie unikniemy następnych fal epidemii - zaznaczyła Francuska Rada Naukowa, która zaleciła wprowadzenie lockdownu.
- Możemy mieć kilka kolejnych fal pod koniec zimy lub na wiosnę 2021 roku. Rządy staną zatem w obliczu zarządzania nimi aż do pojawienia się pierwszych szczepionek lub skutecznych metod leczenia, być może w drugim kwartale 2021 r. - przewidują eksperci.
Zdaniem specjalistów, zarządzanie kolejnymi falami epidemii można przeprowadzić na różne sposoby. Jednym z nich jest strategia całkowitych lockdownów. Innym sposobem jest utrzymywanie tempa wirusa poniżej progu 5 tys. zakażeń dziennie, poprzez stosowanie polityki tłumienia krążenia koronawirusa, jak uczyniły to np. Dania, Finlandia, Francja i Niemcy i kilka krajów azjatyckich - wskazali naukowcy.
- Ta druga strategia zakłada zdecydowane i wczesne działania za każdym razem, gdy epidemia się wznawia - oceniła Rada Naukowa. - To najlepsza gwarancja utrzymania działalności gospodarczej - dodają specjaliści z Francji.