Koniec sporu z Microsoftem o przeglądarki www
Zgodnie z opublikowanym komunikatem Komisja Europejska zaakceptowała propozycję Microsoftu, by alternatywne wobec Internet Explorera przeglądarki WWW dało się pobrać dzięki specjalnemu oknu wyboru. Dziś w Brukseli unijna instytucja zgodziła się na ustępstwa zaproponowane przez koncern z Redmond, zamykając tym samym prowadzone przeciw niemu postępowanie antymonopolowe
Komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes powiedziała, że decyzja ta przyniesie korzyści nie tylko milionom Europejczyków, ale także dostawcom przeglądarek. Ci ostatni otrzymają bowiem dodatkowy bodziec do wprowadzania ulepszeń technicznych.
Microsoft ma teraz obowiązek pokazywania przez pięć lat - za pośrednictwem usług Windows Update systemów Windows XP, Vista i Windows 7 - specjalnego okna wyboru, w którym użytkownicy będą mogli pobrać i zainstalować przeglądarkę WWW jako dodatkowe oprogramowanie lub zamiennik Internet Explorera. Ponadto producenci komputerów mają mieć możliwość zablokowania Internet Explorera i dostarczania klientom innego domyślnego browsera. Pierwsza propozycja Microsoftu, która przewidywała wyświetlanie listy przeglądarek w kolejności alfabetycznej, została odrzucona przez konkurencję. Według najnowszych założeń w umiejscowionym neutralnie oknie wyboru pojawi się pięć programów: Safari, Firefox, Opera, Internet Explorer i Google Chrome. Zostaną one wymienione w przypadkowej kolejności.
Postępowanie antymonopolowe wszczęto na wniosek firmy Opera. Po zbadaniu sprawy Komisja Europejska doszła do wniosku, że dzięki wiązaniu Internet Explorera z systemem operacyjnym Windows amerykański koncern kontroluje 9. procent rynku, czym ogranicza konkurencję. Zdaniem urzędników szkodziło to innowacyjności i niejako zmuszało projektantów stron WWW do tworzenia ich głównie pod kątem Internet Explorera.
Microsoftowi groziła wysoka grzywna. Łączna kwota kar finansowych nałożonych do tej pory przez Brukselę na koncern sięga 1,7 miliarda euro. Natomiast proces w sprawie ujawnienia informacji dotyczących interfejsów programistycznych toczy się nadal. Komisja Europejska zamierza zbadać nowe wyjaśnienia koncernu.