Koniec słomek w McDonald’s? Sieć testuje nowe rozwiązanie
McDonald’s jest jedną z firm, która dostrzega wyzwania związane z ochroną środowiska naturalnego. Właśnie dlatego popularna sieć restauracji chce, aby wykorzystywane przez nią materiały i opakowania były częścią gospodarki o obiegu zamkniętym, a nie stawały się odpadem. Wiąże się to z ograniczaniem użycia tworzyw sztucznych. Firma testuje właśnie nowe pokrywki kubków, które w przyszłości mogą pozwolić na rezygnację ze słomek.
Ilość tworzyw sztucznych, która każdego roku trafia do środowiska, jest przerażająca. Organizacja WWF (ang. World Wide Fund for Nature) szacuje, że co roku pomiędzy 19 a 23 mln ton plastiku trafia do samych mórz i oceanów. Znaczna ich część to mikroplastiki (o średnicy do 5 milimetrów), poważnie zagrażające morskim ekosystemom. Problem wciąż narasta, a podejmowane kroki nie zawsze są wystarczające. Z tego powodu warto doceniać każdą inicjatywę, która, chociaż w niewielkim stopniu może zmniejszyć ilość plastikowych odpadów, zanieczyszczających naszą planetę.
Koniec słomek w McDonald’s?
Jedną z firm, które starają się zmierzać w stronę coraz bardziej ekologicznych rozwiązań, jest McDonald’s. W sieci popularnych restauracji zrezygnowano m.in. z plastikowych sztućców na rzecz drewnianych, do 2025 r. planowane jest też zastąpienie stosowanych opakowań tymi, które pochodzą ze źródeł odnawialnych, recyklingu lub certyfikowanej produkcji, ograniczenie stosowania tworzyw sztucznych w zabawkach Happy Meal, a także zmniejszenie zużycia słomek i pokrywek w wybranych krajach.
Ostatni z pomysłów jest już testowany w niektórych miastach Stanów Zjednoczonych, o czym donosi CNN. Pokrywki ze słomkami zastąpiono specjalnymi wieczkami (również wykonanymi z plastiku) ze specjalnymi wypustkami, zapobiegającymi rozpryskiwaniu napoju. "Aby się z niego napić [red. kubka z nową pokrywką], klienci muszą odciągnąć zakładkę i włożyć ją do małego otworu. Jest podobny do pokrywki "sippy cup" w Starbucks", jak wyjaśnia CNN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZOBACZ TAKŻE: Kamienie milowe w technologii - rozmowa z dr. Tomaszem Rożkiem
Chociaż pomysł nie zakłada całkowitej eliminacji użycia plastiku, to samo ograniczenie słomek może przyczynić się do redukcji emisji dwutlenku węgla do atmosfery (powstającego podczas ich produkcji) oraz zmniejszyć ilość plastiku, która ostatecznie zmienia się w trudne do przetworzenia odpady. Warto przypomnieć, że Polska była pierwszym krajem, gdzie McDonald's wprowadził papierowe słomki najnowszej generacji. To, że sieć nie używa ich w naszym kraju, nie oznacza jednak, że problem nas nie dotyczy.
Skutków zanieczyszczenia naszej planety nie można zredukować do granic określonych państw. Mają on wymiar globalny i w mniej lub bezpośredni sposób oddziałują na każdego z nas. Dodatkowo, jeśli nowe opakowania sprawdzą się, niewykluczone, że trafią również do polskich restauracji, a papierowe słomki zostaną wycofane, lub będą dostępne na życzenie. To też ucieszy niektóre osoby, narzekające, że takie słomki szybko rozmiękają i po dłuższej chwili nie nadają się do użycia.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski