Kolejny składak z frontu. Ukraińcy znów stworzyli coś ciekawego
Podczas trwającej za naszą wschodnią granicą wojny obie strony konfliktu popisywały się już w mediach społecznościowych lepszymi lub gorszymi pomysłami na improwizowaną broń. Tym razem przyjrzymy się nowemu tworowi Ukraińców, którzy połączyli działo D-44 do bazy w postaci korpusu pojazdu opancerzonego MT-LB. Konstrukcja ta ma, jak się okazuje, potencjał do przeprowadzania szybkich ataków szturmowych na pozycje wroga i błyskawicznej ucieczki.
05.08.2023 12:28
Improwizowany pojazd składa się z przeciwpancernej armaty pochodzącej z działa holowanego D-44 o kalibrze 85 mm połączonej z podwoziem MT-LB, czyli radzieckiego pływającego transportera opancerzonego przeznaczonego do holowania dział. Można więc powiedzieć, że Ukraińcy połączyli dwa osobne pojazdy dotąd tworzące parę w jeden twór. Zgodnie z tym, co widzimy na materiałach, które przedostały się do sieci nowy "składak" jest aktywnie wykorzystywany w walce przeciw okupantowi.
Wykorzystanie konstrukcji
Ze względu na ograniczone środki siły ukraińskie muszą czepiać się wszelkich możliwych metod niszczenia rosyjskiego agresora. Stąd właśnie zapewne pomysł na połączenie najpewniej uszkodzonego wcześniej sprzętu, tak by nadal mógł służyć. "Składak" wydaje się dobrze sprawdzać w działaniach polegających na podjechaniu na wcześniej upatrzoną pozycję, oddaniu kilku strzałów z zamontowanego działa (armata D-44 charakteryzuje się szybkostrzelnością na poziomie 15 do 20 strzałów na minutę), po czym błyskawicznej ucieczce, aby uniknąć zniszczenia przez wroga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zasięg D-44 z wykorzystaniem pocisku odłamkowo-burzącego może wynosić nawet do 15,2 km. W takiej sytuacji pojazd wydaje się wręcz stworzony do zasypania ogniem na przykład koncentracji piechoty wroga ze znacznej odległości i szybkiemu wycofaniu się nim przeciwnik będzie w stanie ostrzelać jego pozycję. MT-LB przy swojej normalnej masie jest w stanie osiągnąć prędkość około 61 km/h, choć zakładając, że obecna konstrukcja jest lżejsza, to osiągane prędkości mogą być większe.
Minusy są, tak czy inaczej
Konstrukcja ta jest interesującą propozycją, jednak nie sposób oczywiście dostrzec jej minusów. Jednym z nich jest sztywne mocowanie armaty, co wymusza obrót całego pojazdu podczas celowania. Minusem jest też brak jakiegokolwiek opancerzenia. Obsługa pojazdu jest mocno wyeksponowana zarówno podczas ostrzału jak i podczas jazdy.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski