Kolejny atak na wolność sieci. Internauci są rozwścieczeni
Neutralność sieci to zasada prawna, dzięki której dostawcy usług internetowych i rządy nie nakładają żadnych ograniczeń na dostęp użytkowników do sieci pozwalających na korzystanie z Internetu. Amerykańska komisja planuje to prawo znieść. Internauci są oburzeni.
Federalna Komisja Łączności to amerykańska agencja regulująca zasady wykorzystywania radiofonii, telewizji i internetu w celu komunikacji. Ma również prawo inicjatywy ustawodawczej. Tym razem planuje znieść prawo neutralności sieci. Amerykańskie media donoszą, że ma się to rozpocząć już w tym tygodniu. Fora internetowe aż huczą od komentarzy rozwścieczonych internautów.
"To obrzydliwe. Przeciwko konsumentom. Przeciwko wolności słowa." - to słowa jednego z użytkowników forum reddit.
Przepisy zostały wprowadzone jeszcze za rządów Baracka Obamy. Reguły te uniemożliwiły dostawcom internetu, takim jak Verizon, AT & T, Charterlub Comcast, przyspieszenie, spowolnienie lub zablokowanie rozchodzenia się treści z wybranych stron internetowych. Idea neutralności sieci polega na tym, aby wszystkie zakątki internetu były otwarte i wolne dla wszystkich przez cały czas.
Co to oznacza? Użytkownicy internetu zobaczą tylko treści wybrane przez ich dostawcę czy rząd. Dostawca może chcieć, żeby odbiorca zobaczył jego wideo szybciej niż np. wideo z Netflixa. Jak sugeruje jeden z amerykańskich portali, w przypadku, gdy któryś z polityków zostanie o coś oskarżony, użytkownicy internetu mogą się o tym nigdy nie dowiedzieć.
Na szczęście dla nas, póki co, UE utrzymuje swoją neutralność, ale tak jak w USA może się to zmienić w każdej chwili.