Kolejne myśliwce F‑35 będą miały na pokładzie lasery bojowe

Jeden myśliwiec F-35 kosztuje 134 miliony dolarów. I już teraz są one do granic naszpikowane elektroniką i najnowszymi rozwiązaniami. Ale wiadomo, że zawsze można coś poprawić. Kolejna generacja F-35 ma być wyposażona w lasery bojowe.

Już współczesne systemy laserowe są całkiem skuteczne - mogą np. wypalić dziurę w dronie albo w pojeździe. Ale skala, na jaką taka broń może być używana, bardzo zależy od mocy lasera. Do tej pory zaawansowane systemy laserowe stosowane były z pokładu okrętów lub ciężarówek, czyli maszyn, które mogły zapewnić im odpowiednie zasilanie.

Z kolei myśliwce mają być przede wszystkim szybkie, zwrotne i uzbrojone. Dlatego w wypadku laserów miniaturyzacji musiałoby ulec źródło zasilania. Lockheed Martin, czyli producent F-35. pracuje nad takim rozwiązaniem. Może się jednak okazać, że będzie to proces długotrwały - serwis PopSci zauważa, że może to potrwać nawet 10 lat.

F-35 jest myśliwcem 5. generacji, posiada między innymi zaawansowane czujniki wielospektralne, fuzję sensoryczną, sieciocentryczne pole walki czy technologię stealth VLO. Do 202. ma być aż 650 samolotów tego typu w eksploatacji.

Przeczytaj też onowych smartfonach Xperia, wyposażonych w technologię potrójnego czujnika obrazu, które robią ostre zdjęcia i filmy nawet wtedy, gdy obiekt znajduje się w ruchu.