Kobiety na uczelniach częściej wątpią w swoje kompetencje
Badanie przeprowadzone na ponad 4 tysiącach pracowników naukowych dowiodło, że wielu z nich cierpi na tzw. syndrom oszusta. Statystycznie zjawisko najczęściej dotyka kobiet oraz przedstawicieli mniejszości etnicznych.
Psychologowie mówią o syndromie oszusta w przypadku osób, które osiągają obiektywne sukcesy lub piastują odpowiedzialne stanowiska, a mimo to, nadal wątpią we własne kompetencje i czują, że nie zasłużyły na swoją pozycję. Zespół kierowany przez Melis Muradoglu z Uniwersytetu w Nowym Jorku sprawdził, czy powyższe zjawisko występuje również w środowiskach akademickich.
Okazało się, że jak najbardziej, przy czym zalążki syndromu oszusta zdradzały w szczególności kobiety, ale także młodzi naukowcy oraz przedstawiciele mniejszości etnicznych. Co ciekawe, tendencja była bardziej wyraźna w przypadku dyscyplin, które według samych badanych wymagały wyjątkowej błyskotliwości, czyli predyspozycji, której nie da się nabyć przez pracę i naukę.
"Na podstawie wcześniejszych badań prawdopodobne jest, że kobiety mają silniejsze poczucie syndromu oszusta w dziedzinach zorientowanych na błyskotliwość, ponieważ są one celem negatywnych stereotypów płciowych, rasowych i etnicznych na temat ich intelektu" – twierdzi Muradoglu, odnosząc się do rezultatów analiz z poprzednich lat. Te niemal zawsze potwierdzały, że ludzie są skłonni odgórnie kojarzyć intelekt z mężczyznami. Stereotypy potęgują poczucie niepewności wśród badaczek, które z kolei zniechęca je do kontynuowania kariery.
Psychologowie wyciągnęli wnioski na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród 4 tysięcy naukowców, doktorantów, rezydentów i stypendystów reprezentujących 80 dziedzin, zarówno humanistycznych jak i ścisłych. Wyniki zawarto w artykule opublikowanym na łamach periodyku Journal of Educational Psychology.