Kiedy umrę? Data śmierci - środowisko lekarskie mocno podzielone
Ostatnio z dużym zainteresowaniem czytelników spotkała się informacja, że mózg nie przestaje pracować wraz z zatrzymaniem pracy serca, co oznacza, że człowiek może być świadomy, kiedy ogłasza się jego zgon. Wysuwa się więc pytanie - skąd wiemy, kiedy ktoś już na pewno umarł?
Kiedyś sprawa była prosta – zgon był tylko wtedy, kiedy serce pacjenta po prostu przestawało bić, a oddech znikał. Żeby sprawdzić to ostatnie, pod nos potencjalnego nieboszczyka, podstawiano płomień świecy, pierze, a także różnego rodzaju włókna. Przystawiano też do ust lusterko, a na klatce piersiowej kładziono szklankę wody, żeby sprawdzić, czy ta porusza się.
Dopiero w XX wieku, wraz z rozwojem wiedzy medycznej i transplantologii (dzięki zmianie definicja można zacząć było przeszczepiać lepiej zachowane organy) pojawiło się pojęcie "śmierci mózgowej", czyli "nieodwracalnej utraty wszystkich funkcji mózgu".
Śmierć mózgowa
Według polskiego prawa śmierć mózgowa oznacza śmierć pnia mózgu. Podejrzenie takiego zjawiska lekarz może wysnuć pod wpływem konkretnych przesłanek, czyli tego, że chory jest w śpiączce, której przyczyna jest znana albo nie oddycha samodzielnie. Jednocześnie lekarz musi wykluczyć wpływ hipotermii, zatrucia środkami farmakologicznymi i zaburzeń hormonalnych lub metabolicznych.
Po stwierdzeniu pierwszych oznak, konieczna jest co najmniej 12 godzinna obserwacja. Po niej następuje rozpoczęcie procedury o stwierdzenie śmierci mózgowej. Wtedy to ordynator lub upoważniony przez niego specjalista musi sprawdzić, czy u pacjenta nie występują odruchy pniowe, czyli m.in. reakcja źrenic na światło, spontaniczne ruchy gałek ocznych, jakiekolwiek reakcje na bodźce bólowe.
Dodatkowo musi stwierdzić, że po odłączeniu od respiratora pacjent nie oddycha samodzielnie. Badanie te muszą zostać przeprowadzone dwukrotnie w odpowiednim odstępie w zależności od rodzaju uszkodzenia mózgu.
Jeśli brak aktywności mózgu zostanie potwierdzony to wtedy powołuje się komisję złożoną z trzech specjalistów, którzy stwierdzają zgon mimo dalszej aktywności serca. Do stwierdzania śmierci mózgowej wykorzystuje się także badania, takie jak m.in. EEG czy angiografię, kiedy standardowe procedury są niemożliwe do przeprowadzenia.
Inne kraje niż Polska
W niektórych krajach, takich jak nasz, Wielka Brytania czy Australia, do stwierdzenia zgonu potrzebne jest potwierdzenie śmierci wyłącznie pnia mózgu. W innych, np. w Niemczech albo USA, konieczne jest stwierdzenie śmierci całego mózgu.
Procedury stwierdzenia śmierci mózgu w wielu krajach są bardzo różne i jedynym ich wspólnym elementem jest sposób badania odruchów pionowych.
Źródło: wyborcza.pl