Katastrofa samolotu Prigożyna. Problemy już po starcie?
Jak wyglądały ostatnie sekundy lotu realizowanego przez samolot Embraer Legacy 600 (numer RA-02795)? Zgodnie z danymi opublikowanymi przez portal Flightradar24, maszyna gwałtownie zmniejszyła pułap i na ostatnim etapie lotu wielokrotnie zmieniała wysokość.
Przypominamy, że szef Grupy Wagnera Jewgenij Prigożyn miał znaleźć się na liście pasażerów samolotu Legacy 600, który rozbił się niedługo po starcie z moskiewskiego lotniska w obwodzie twerskim. Portal Flightradar24, który umożliwia śledzenie lotów na całym świecie w czasie rzeczywistym, postanowił dokonać analizy ostatnich minut maszyny przed katastrofą.
"Być może mocowali się (z samolotem) po tym, co się stało" – powiedział w rozmowie z agencją Reutera Ian Petchenik z Flightradar24. Ponadto ekspert podkreśla, że "cokolwiek się stało, wydarzyło się szybko". Wynika to z faktu, że w ciągu ostatnich 30 sekund samolot spadł o prawie 2,5 tys. m.
Ostatnie chwile samolotu Prigożyna
Pierwsze informacje dotyczące lotu RA-02795 pojawiły się na radarze Flightradar24 o godzinie 17:46 czasu moskiewskiego. Embraer miał osiągnąć pułap 8,5 tys. m dokładnie o godzinie 18:10 i utrzymywał lot na tym pułapie przez kolejnych dziewięć minut do 18:19.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak pokazują jednak wykresy przygotowane przez Flightradar24, samolot w ciągu ostatnich minut w powietrzu nie utrzymywał stabilnego pułapu. Ustalenie dokładnej lokalizacji płatowca w przestrzeni umożliwił system ADS-B oraz technologia MLAT. Portal podaje, że maszyna nie była śledzona przez GNSS z uwagi na zakłócenia lub zagłuszanie okolicy.
Po tym, jak Embraer osiągnął wysokość przelotową, zaczął wykonywać serię wielokrotnego opadania i wznoszenia. Przedstawia to wykres zatytułowany "RA-02795 Vertical rate" przygotowany przez Flightradar24. Wynika z niego, że w ciągu kilkunastu minut samolot wznosił się o kilkaset metrów, by następnie obniżyć lot – a później znów zwiększyć pułap – i tak wiele razy z rzędu.
W ciągu ostatnich minut utrzymywał stosunkowo równy lot, jednak przed ostatnimi nadanymi sygnałami zniżył się o niemal 2,5 tys. m – co na wykresie świadczy o pionowym upadku w kierunku ziemi.
Embraer Legacy 600 (numer RA-02795) zniknął z radarów o godzinie 18:20 czasu moskiewskiego. Wtedy też maszyna wysyłała ostatnie dane o locie. Upadek na ziemię potwierdzają nie tylko wykresy Flightradar24, ale nagrania naocznych świadków katastrofy.
Przypominamy, że samolot, na którego pokładzie miał znaleźć się Prigożyn to generalnie niewielka maszyna. Może wykonywać loty na dystansach do 7 tys. km i osiąga pułap 12 km. Legacy 600 jest napędzany dwoma silnikami Rolls-Royce AE 3007, które na maksymalnej wysokości rozpędzają samolot do prędkości ok. 850 km/h.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski