Kałasznikow pracuje nad nową bronią. Pokazali pierwsze wideo
Rosyjski koncern Kałasznikow przedstawił nowy rodzaj broni. To dron, który działa jak pocisk i może omijać środki obrony przeciwlotniczej. Rosjanie pokazali jego imponujące możliwości.
18.02.2019 | aktual.: 19.02.2019 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mówisz "Kałasznikow" - myślisz karabinek AK-47 lub AKM. Ale to nazwa potoczna, pochodząca od jego producenta - koncernu Kałasznikow. Pierwsze zakłady tego przedsiębiorstwa - pod nazwą Iżmasz - powstały już w 1807 roku. Pod zmienioną nazwą koncern nadal istnieje, a przez lata produkował broń strzelecką, amunicję, narzędzia, obrabiarki, a wcześniej także samochody i motocykle.
Dziś Kałasznikow ma jeszcze szerszą ofertę. W ubiegłym roku koncern prezentował futurystyczną maszynę niczym z gwiezdnych wojen. Kałasznikow dalej produkuje nowe bronie; aktualnie Gwardia Narodowa Federacji Rosyjskiej testuje karabiny serii AK-200, bardzo nowoczesny sprzęt.
Kałasznikow prezentuje KYB - "drona kamikadze"
Bezzałogowy aparat latający (nazywany KYB) to bardzo nowatorski projekt, chociaż podobne rozwiązania zapowiadali już Chińczycy. Maszyna osiąga prędkość maksymalną 130 km/h, jest w stanie latać przez 30 minut, przenosząc do 3 kg ładunku. Po osiągnięciu celu maszyna eksploduje.
Nie są to imponujące liczby. Ale, jak twierdzi szef Rostechu, Siergiej Czemezow, maszyna może bez problemu wymijać ostrzał obrony przeciwlotniczej. Dron może działać zarówno na dużych jak i małych wysokościach. Jest wystrzeliwany niczym pocisk, ze specjalnej platformy.
Rosyjski dron Kałasznikowa otrzymał już przydomek "kamikadze". I rzeczywiście to całkiem trafna nazwa. Jego przeznaczeniem jest dostarczenie niewielkiego ładunku wybuchowego do konkretnego celu. Z tego względu jest niewielkich rozmiarów i można nim łatwo manewrować.