Już niebawem sztuczna inteligencja będzie twoim kierownikiem. Ale to dobra wiadomość
O sztucznej inteligencji odbierającej prace człowiekowi słyszy się w ostatnich latach coraz więcej. Jedne raporty mówią, że stosowanie inteligentnych algorytmów doprowadzi do wzrostu bezrobocia, inne, że stworzy nowe miejsca pracy. Są jednak zawody, w których może stać się niezawodna, nie odbierając przy tym nikomu pracy.
09.10.2018 | aktual.: 09.10.2018 14:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dzisiaj niemal każda dyskusja o sztucznej inteligencji kończy się wizją niespotykanego do tej pory globalnego bezrobocia. Kwestią czasu jest bowiem starcie człowieka z maszyną o przetrwanie na rynku pracy. Analitycy są już prawie pewni, że nie unikniemy przyszłości w której maszyny będą wykonywały za nas prostsze, powtarzalne zadania. Eksperci VMware podkreślają jednak, że podobny los czeka także menedżerów i to na wszystkich szczeblach.
Według analiz ResearchGroup kierownicy spędzają średnio 23 godziny tygodniowo na spotkaniach służbowych. Tracą tym samym czas, który można byłoby spożytkować na rozmowach z klientami, projektowaniu nowych produktów, usług czy rozwiązywaniu problemów. Dodatkowo, przez wewnętrzne procesy firmy często stoją w miejscu i nie mają czasu na szukanie innowacji czy zwiększanie satysfakcji pracowników. Analizy VMware przekonują, że sztuczna inteligencja może to zmienić.
Roboty nie zaczną chodzić za nas na spotkania biznesowe i nawet nie powinny. Wykorzystanie tej technologii w zarządzaniu zespołami, wydzielaniu zadań czy pracach strategicznych to jednak dobry obszar to eksperymentowania. W momencie gdy trzeba szybko analizować dane, fakty i wyciągać z nich odpowiednie wnioski, sztuczna inteligencja jest dobrym rozwiązaniem.
Ograniczanie się tylko do rutynowych prac w przypadku SI, to marnowanie potencjału tej technologii. SI to coś więcej niż automatyzacja. To szybkość podejmowania decyzji i sprawna analiza - tłumaczy Joe Baguley, Chief Technology Officer, VMware EMEA. Czy oznacza to, że stanowiska decyzyjne okażą się zbędne? - Jeśli poprawnie wdrożymy sztuczną inteligencję – odpowiedź brzmi tak. Ale to dobrze. Manager w takim środowisku przestanie tylko administrować. Przywróci biznesowi ludzką twarz – dodaje ekspert.
Bliżej ludzi dzięki robotom
Od czasów rewolucji przemysłowej biznes chce wszystko robić szybciej i nie ma znaczenia czy myślimy o budowie samochodów czy udzielaniu kredytów. Efektem ubocznym tej zmiany był zanik więzi międzyludzkich.
Biznes poświęcił społeczną empatię na rzecz szybkości. Sztuczna inteligencja może pomóc przywrócić emocjonalną stronę, nastawioną na kontakt z ludźmi. Wyobraźmy sobie doktora, który sztucznej inteligencji powierza zadania diagnostyczne i administracyjne, a sam buduje relacje z pacjentem i czuwa nad jakością jego opieki – komentuje Joe Baguley z VMware. Kierunek zmian, który wskazują eksperci VMware jest zgodny z analizami firmy Accenture.
Przekonują oni, że nowoczesne technologie mogą w zasadniczy sposób pomóc menedżerom w pogłębieniu umiejętności społecznych niezbędnych do zarządzania zespołami. Obecnie jednak tylko 20 proc. menedżerów uznaje tę umiejętność za warunek sukcesu firmy.
Przewodnik po cyfrowym świecie
Poza automatyzacją, sztuczna inteligencja niesie również wiele innych korzyści. Szczególnie w tych przedsiębiorstwach, które już zdecydowały się na cyfryzację. Zarządzanie przyrastającymi w zawrotnym tempie danymi, bez względu na to, czy pochodzą z czujników IoT, chmury czy tradycyjnego centrum danych, wymaga wiedzy. W efekcie złożoność systemów IT rośnie równie szybko jak ilość danych.
Sztuczna inteligencja, która potrafi ocenić co się dzieje z naszymi systemami IT czy innymi technologiami wdrożonymi w przedsiębiorstwie może być poważnym pomocnikiem. Podpowie co wymaga naprawy, a co modernizacji i jak to zrobić. Może nam pomóc bez względu na to czy myślimy o rozwoju elektrowni słonecznej, farmy wiatrowej czy internetowej platformy służącej do komunikacji obywateli z administracją – komentuje Joe Baguley z VMware. - Zabiera nam część przyziemnych zadań, ale w efekcie daje ludziom czas na pracę koncepcyjną, skoncentrowaną na budowaniu doświadczeń dla klientów – dodaje.
Jak człowiek z maszyną
Jak wynika z analiz McKinsey & Company, wdrożenie sztucznej inteligencji przez przedsiębiorstwa będzie miało znaczący wpływ na gospodarkę. Do 2030 r. SI zwiększy jej wartość o 13 bilionów dolarów. Do tego czasu, zdaniem analityków, aż 70 proc. firm i organizacji na świecie będzie posiadało "na pokładzie" co najmniej jedno rozwiązanie technologiczne bazujące na wykorzystaniu sztucznej inteligencji.
Już za kilka lat ludzie nie będą w stanie samodzielnie analizować wszystkich dostępnych danych. Sztuczna inteligencja z roku na rok będzie to robić coraz lepiej. Mamy więc walczyć z czymś co potrafi nas wyręczyć? Nie powinniśmy. Firmy powinny za to skupić się na innych aspektach działalności. Rozwiązujmy problemy, twórzmy nowe usługi, stawiajmy na kontakty z ludźmi. Dzięki sztucznej inteligencji będziemy to robić sprawniej i efektywniej – konkluduje Joe Baguley z VMware.
**Jakim typem gracza jesteś? Preferujesz klasyczne produkcje dla jednego gracza czy uważnie śledzisz esport? Wypełnij nasz quiz!