Jest już ponad 1,7 mld stron internetowych. Jak stworzyć najlepszą?
64 procent internautów wykorzystuje internet jako źr ódło wiedzy o produktach i usługach, a ponad 57 procent Polaków robi już zakupy przez sieć. Dostęp do internetu ma 85 procent mieszkańców Polski. Z kolei w przypadku firm odsetek ten jest jeszcze wyższy i wynosi aż 96 procent - wynika z najnowszego raportu portalu o marketingu Interaktywnie.com.
60,7 procent badanych wykorzystuje internet do sprawdzania poczty elektronicznej, a 49,9 procent do korzystania z serwisów społecznościowych. Ale to zakupy trzęsą siecią - czytamy w raporcie Interaktywnie.com. W internecie kupujemy już wszystko - od perfum po meble - ale konkurencja jest ogromna i niełatwo przebić się z ofertą. Aż 57 procent badanych zadeklarowało, że robi zakupy online. 43 procent respondentów wybiera jedynie sklepy stacjonarne.
Wartość handlu internetowego w Polsce przekroczyła już 55 mld zł, a najwięcej w internecie przeznaczamy na zakup odzieży (253 zł miesięcznie) oraz obuwia (230 zł miesięcznie). Z kolei ma urządzenia mobilne i sprzętu AGD i RTV w ciągu sześciu miesięcy Polacy wydawali średnio odpowiednio 951 zł i 605 zł.
Jeśli promocja, to przede wszystkim w wyszukiwarce
Google jest głównym źródłem użytkowników dla większości sklepów internetowych. Z wyszukiwarki korzysta 98 proc. polskich internautów. Dopasowanie neuronowe w Google - metoda oparta na sztucznej inteligencji - przetwarza obecnie już około 30% wszystkich wyszukiwań, dzięki czemu Google coraz lepiej rozpoznaje pojęcia związane ze słowami kluczowymi, nawet jeśli nie są one wyrażone bezpośrednio. Dodatkowo, RankBrain, mobile-first index i obowiązkowy certyfikat HTTPS, a ostatnio - ponowny zresztą - wzrost znaczenia oryginalnego contentu to kolejne czynniki, jakie Google bierze pod uwagę, aby użytkownik był zadowolony, a przychody z reklam płynęły szerokim strumieniem.
Jedno nie istnieje bowiem bez drugiego, a walka o coraz bardziej rozproszoną uwagę użytkownika się zaostrza. Google, choć jego dominacja wśród wyszukiwarek jest wyraźna i niezagrożona, czuje na plecach oddech choćby Amazona. Ten e-commerce'owy gigant dotychczas koncentrował się na zwiększaniu sprzedaży, ale dzisiaj skala jego działania, pozwala mu monetyzować także intencje zakupowe użytkowników. Według najnowszych prognoz, w ciągu najbliższych dwóch lat, to właśnie jego udział w rynku reklam w wyszukiwarce będzie rósł, kosztem m.in. Google. Trudno mówić o tym, że Amazon Google'owi zagrozi, ale w Mountain View z całą pewnością go nie lekceważą, o czym świadczy chociażby nacisk, jaki stawiany jest na rozwój Google Shopping
Google o uwagę użytkowników walczy na wielu frontach i najchętniej - czego nie ukrywa - w ogóle nie wypuszczałoby ich ze swoich objęć, co też poniekąd mu się udaje. Liczba wyszukiwań tzw. zero-click (takich, w których po wpisaniu frazy kluczowej, nie klikamy w zewnętrzne treści wydawców, tylko zatrzymujemy się na informacjach, które podsuwa nam Google) w czerwcu 2019 roku osiągnęła rekordowy poziom, jak podaje firma Jumpshot, aż 50,33%.