Jerzyk - ptak, który prawie nie ląduje. Architekci z Wrocławia budują dla niego gniazda
Jerzyk to niedościgniony mistrz niebiańskich przestworzy. W powietrzu je, kopuluje, śpi i pije wodę, łapiąc krople deszczu. Rekordziści potrafią spędzić nawet 3 lata bez lądowania. Co jeszcze sprawia, że te ptaki są tak wyjątkowe i warto zwrócić uwagę na ich los? W rozmowie z WP Tech, Rafał Pieszko zdradza kilka szczegółów na ich temat i opisuje skąd pomysł na wieżę dla jerzyków.
27.07.2019 | aktual.: 29.07.2019 15:07
Jerzyki od dawna podbijają serca Polaków. Ich podniebne akrobacje wzbudzają podziw, a fakt, że zjadają ogromne ilości uciążliwych dla ludzi komarów, czyni je lokalnymi bohaterami.
Gdzie można spotkać jerzyka?
Dawnej jerzyki gniazdowały w drzewach i skałach. Rozwój miast i budowa coraz większej liczby domów sprawiły, że na swoje siedliska ptaki zaczęły wybierać miejsca zamieszkane przez człowieka, gdzie łatwiej o schronienie i pożywienie.
Jerzyki na swoje gniazda wybierają różne zakamarki. Szczególnie upodobały sobie przestrzenie pod dachami i tzw. stropodachy. Spotkać je można także za rynnami czy w szczelinach między cegłami.
Miejsca te nie są dla nich do końca bezpieczne. Jerzyki, będące ptakami wędrownymi, spędzają w Polsce średnio 4 miesiące. Przylatują w maju i opuszczają kraj w sierpniu. Na ten czas przypada ich okres lęgowy.
Jest to również intensywny czas remontów – odświeżania elewacji czy chociażby ocieplania budynków. W trakcie tych prac często zapomina się o ptakach. Wiele z nich zostaje po prostu zamurowanych w swoich gniazdach, gdzie zapomniane giną w cierpieniach.
Rozwiązaniem problemu może być wieża dla jerzyków, stworzona przez zespół projektantów z Menthol Architects. Ich pomysł został doceniony przez Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków, przykuwa również uwagę licznych zagranicznych nabywców.
W rozmowie z WP Tech, Rafał Pieszko, jeden z architektów Menthol Architects, opowiada o autorskim projekcie wieży dla jerzyków.
Karolina Modzelewska, WP Tech: Skąd w ogóle pomysł stworzenia budki dla jerzyków? Co było główną inspiracją dla tego projektu?
Rafał Pieszko, architekt Menthol Architects: Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków zorganizowało konkurs. Był to pomysł pani Doroty Zielińskiej, która jest działaczką na rzecz zwierząt i ochrony przyrody. Inspiracją było to, co dzieje się za granicą. Zarówno tam, jak i w Polsce populacja jerzyków jest zagrożona.
To było właśnie motywem do stworzenia wieży dla jerzyków?
Pomysł wynikał z tego, że znalazła się osoba, która zidentyfikowała problem w Polsce i zorganizowała konkurs. My jako biuro projektowe, wówczas prowadząc jeszcze swoją działalność gospodarczą w Irlandii, zobaczyliśmy, że istnieje taka możliwość. Zainteresował nas ten temat, ponieważ w naszym projektowaniu zawsze zwracamy uwagę na ochronę przyrody. Nasza praca nie zdobyła pierwszego miejsca, jednak nasza koncepcja najpełniej odpowiadała założeniom funkcjonalno-konstrukcyjnym.
Czy budki od początku były tworzone z przeznaczeniem dla jerzyków? Czy projekt uwzględniał też inne ptaki?
Ochrona ptaków w mieście jest ze sobą powiązana. Jerzyki lęgują w miejscach w których lęgowały inne ptaki. To nie było tak, że tworzyliśmy wieżę dla jerzyków i inne ptaki nie mogą tam mieszkać. Wieża została tak zaprojektowana, że preferowane są jerzyki, ponieważ inne ptaki nie mogą wejść do niej ze względu na rozmiar otworu wejściowego.
Jakie jeszcze ptaki można spotkać w wieżach lęgowych?
Jerzyki mają pierwszeństwo, ale do budek wchodzą też sikorki, wróble. Jerzyki często robią tak, że gdy inne ptaki lęgują w danym miejscu, z góry uznają, że takie miejsce jest bezpieczne. Dlatego też ptaki te preferują miejsca, w których wcześniej były inne gatunki.
Jak wyglądało tworzenie projektu i jego testowanie? Czy napotkali państwo na jakieś znaczące problemy?
Jest kilka czynników, które determinują prace tej wieży. W Polsce możemy zobaczyć wiele kopii tego projektu, wież, które powstały na bazie naszego pomysłu. Jest to nielegalne kopiowanie. Urzędy rozpisują przetargi, podobne rozwiązania są zgłaszane. Gmina chce to zrealizować jak najszybciej, nie biorąc pod uwagę specjalistów.
W jaki więc sposób trwały prace projektowe nad wieżą dla jerzyków?
Menthol Architects wygrało konkurs odnosząc się też do swoich założeń, wartości, które przyświecają naszej pracy. My też interesujemy się ochroną ptaków, więc mamy pojęcie na ich temat. W trakcie prac wykonawczych współpracowaliśmy z konsultantami z Izraela, Wielkiej Brytanii. Czerpaliśmy z doświadczeń zagranicznych, bo sprawa nie jest tak prosta jak się wydaje. To nie jest zwykła budka dla ptaków. Dla przykładu, nawet wysokość tej wieży musi być odpowiednia. Dlatego, że młode ptaki wylatują z gniazd i wtedy uczą się latać. Jerzyki całe życie spędzają w powietrzu.
Skąd państwo wiedzieli, że jerzyki będą chciały zamieszkać w budkach znajdujących się na wieży? Czy były do tego zachęcane np. za pomocą wabika?
Sama kwestia wabienia ma charakter jednorazowy, bo ptaki z pokolenia na pokolenie przekazują sobie informacje na temat gniazdowania i następne pokolenie przylatuje w to samo miejsce. Tylko za pierwszym razem jest potrzebne wabienie. Budka na balkonie może zostać zajęta naturalnie przez jerzyki, ale znacznie szybciej wprowadzą się do niej, jeśli wykorzystamy wabik.
A co z atakowaniem ptaków przez drapieżniki, to też było brane pod uwagę?
W trakcie konstruowania budek uwzględniliśmy również kwestie ochrony przed deszczem, niszczeniem przez wandali. Jeśli chodzi o drapieżniki, to sama kwestia wejścia na wieżę jest problematyczna, do tego dochodzi układ kaskadowy gniazd, co chroni jerzyki.
Do czego służą panele fotowoltaiczne zamontowane na wieży dla jerzyków?
Służą do zasilania elektronicznego wabika, ale to tylko przez pierwszy rok czy dwa, zanim jerzyki zamieszkają w budkach. Potem te panele można przenieść w inne miejsce. Same panele służą jeszcze do zasilania oświetlenia. Te listwy świetlne pełnią jedynie funkcje dekoracyjne.
Nie przeszkadzają one w żadnym stopniu ptakom. Można zauważyć, że jerzyki gniazdują w szczelinach różnych budynków, które są podświetlone bardzo intensywnym światłem. Nie ma to większego wpływu na ich życie. Oświetlenie miało być atraktorem, zachęcać ludzi do zwrócenia uwagi na wieżę, a tym samym i problem ochrony ptaków.
Proszę mi powiedzieć czy wieża/budki się nagrzewają?
Wieża jest skonstruowana kaskadowo, jest naturalne zacienienie. Dodatkowo wieżę można dowolnie obracać. Tutaj zastosowaliśmy nasz autorski pomysł – bez względu na ustawienia, będzie ona zacieniona. Była do tego potrzebna analiza słoneczna. To, że powłoka zewnętrzna jest zrobiona ze stali, też nie ma znaczenia ze względu na pustkę powietrzną. Wszystkie gniazda zrobione są w konstrukcji drewnianej, a dodatkowo każda szuflada ma dylatacje powietrzną. Oznacza to, że pomiędzy jest przepływ powietrza. To się sprawdza.
Czy wieża dla jerzyków może być sposobem na rozwiązanie problemu niszczenia miejsc gniazdowania tych ptaków, przez remonty i roboty budowlane?
Mało kto w Polsce zwraca uwagę na problem ptaków w trakcie modernizacji budynków. Większość remontów jest robionych w okresie lęgowym ptaków, jest to również sezon robót budowlanych. Każdy chce skończyć te roboty jak najszybciej i nie przejmuje się losem ptaków. W ogóle takie kwestie nie są uwzględniane w projektach remontów. W Polsce jeszcze nie ma dużej świadomości ochrony ptaków. Jednak ludzie szybko się uczą i trzeba podkreślać wagę tego problemu.
To nie jest też tak, że spółdzielnie nie reagują. Po prostu nie są świadome. Często jest tak, że mówi się co to jest jerzyk – jest to latający mały jeż. Mnóstwo osób po prostu nie wie, że to ptak. Ludzie są przyzwyczajeni do dźwięków lata, nie nasłuchują ptaków. Dopiero później, jak im się powie i wytłumaczy całą sytuację nachodzi refleksja – o rzeczywiście, takie ptaki latają w powietrzu.
Czy wieże dla jerzyków są dostępne w wielu miejscach Polski?
Wieża znajduje się obecnie w fazie produkcji. Współpracujemy z fabryką w Częstochowie, która tworzy dla nas różne modele. Wieże są zamawiane przede wszystkim przez miasta, ale w większości te konstrukcje trafiają za granicę. Na razie w Warszawie stoi jedna wieża. W tym roku pojawi się ich dużo więcej w całej Polsce. Dużym problemem są tutaj przetargi. Projekty są kopiowane. Można mówić o braku szacunku do projektów autorskich, później powstają buble, które nie spełniają swojego zadania i nie są dostosowane do potrzeb ptaków.
Czy Menthol Architects ma podobne projekty w planach?
Jesteśmy również autorami budki, dziupli dla ptaków. Robiliśmy murale, na których zamieszczaliśmy te budki i to miało zwrócić uwagę na problem ochrony ptaków. Cały projekt przedstawiliśmy w trakcie Łódź Design Festival w 2014 roku. Odświeżony projekt budki miał zwracać uwagę na problem ochrony ptaków w miastach. Udało się to osiągnąć, bo projekt spotkał się z dużym zainteresowaniem. Założeniem naszego biura jest edukacja w każdej dziedzinie. Zwracamy uwagę na ekologię i zrównoważony rozwój.
Co pan sądzi o jerzykach i ich przydatności w miastach?
Wszystkie zwierzęta w mieście, których my na co dzień nie zauważamy, robią dla nas bardzo dużo i są pożyteczne. Miasta się rozwijają, zabierają zieloną przestrzeń, a tak naprawdę miasta powinny funkcjonować równorzędnie z terenami zielonymi, to znaczy z terenami na których żyją nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. To mogą być nawet bezdomne koty, lisy, owady.
Co sprawia, że jerzyki są tak ważne w miastach?
Jerzyki zjadają bardzo duże ilości komarów, co jest potwierdzone naukowo. W miejscach, w których latają jerzyki po prostu tych komarów nie ma. To jest najskuteczniejsza broń biologiczna przeciwko komarom, meszkom itp. Nie wymaga żadnych inwestycji finansowych, jeżeli w pobliżu znajdują się miejsca lęgowe dla tych ptaków. To one później z roku na rok przylatują i pełnią swoje funkcje. Nie trzeba wtedy żadnych oprysków, ludzi nie cierpią z powodu uciążliwych owadów.
Co jeszcze może pan powiedzieć na temat jerzyków?
Jerzyki są bardzo czyste. Nie zanieczyszczają otoczenia w którym żyją. Jeżeli mają gniazdo pod parapetem, nie będzie tam brudno. Często pada pytanie – co będzie jak zamontuję budkę dla jerzyków na balkonie, czy będę musiał sprzątać? Nie ma się czego obawiać.