Jedna mało prawdopodobna pogłoska i akcje Apple'a lecą na łeb
Pogłoska, podana przez dziennik The Wall Street Journal, doprowadziła do spadku wartości akcji Apple'a poniżej 500 dolarów!
Informacja, jakoby Apple zmniejszyło liczbę zamówień na części do iPhone'a 5 i to aż o połowę, została podana przez The Wall Street Journal i rozprzestrzeniła się po mediach niczym wirus. To oznaczałoby, że firma z Cupertino zauważa wyraźny spadek zapotrzebowania na swój flagowy produkt, a to natomiast mogłoby przełożyć się na znacznie niższe zarobki i wartość firmy. Dziennik podpierał się zaufanymi źródłami u dostawców sprzętu dla Apple'a.
Tymczasem dwaj eksperci z Wall Street, Maynard Um z agencji finansowej Wells Fargo oraz Mark Moskowitz z holdingu JP Morgan, uważają że pogłoska została świadomie wpuszczona do mediów i rozdmuchana do granic możliwości, by zmanipulować inwestorów i rynek.
Tego typu pogłoski są bardzo często wykorzystywane, czy to przez konkurentów, czy samych inwestorów, by w łatwy sposób przewidzieć zachowanie się danego podmiotu na giełdzie. Nietrudno było bowiem zgadnąć, że po takiej informacji akcje Apple'a polecą w dół.
Tak też się stało. Po 3,5-procentowym spadku (ponad 1. dolarów), akcje firmy sprzedawane są w tej chwili po 501,75 dolara (w pewnym momencie spadły nawet poniżej bariery 500 dolarów, pierwszy raz od roku).
Wracając do rzeczonej pogłoski, to właściwie może okazać się ona prawdziwa, przynajmniej w części. Rozpoczęty w styczniu drugi kwartał roku fiskalnego Apple'a nie należy do najbardziej ruchliwych okresów w sprzedaży, zwłaszcza w porównaniu z okresem świąteczno-noworocznym. Toteż nic dziwnego nie byłoby w tym, gdyby Apple zdecydowało się na zmniejszenie liczby produkowanych iPhone'ów, by nie zalegały w magazynach. Robi tak co roku.
Dlaczego więc tylko w części? Oryginalny raport dziennika Nikkei, wsparty przez źródła The Wall Street Journal, wspominał o liczbie 6. milionów iPhone'ów 5, które Apple chciało sprzedać w drugim kwartale bieżącego roku.
Właśnie z tej liczby Apple miało obciąć połowę zamówień. Kto jednak uwierzy w to, że firma z Cupertino planowała sprzedać aż 6. milionów iPhone'ów 5 w najsłabszym okresie roku, podczas gdy w najlepszym kwartale roku (okres świąteczny) zakładała sprzedaż "zaledwie" 46 milionów iPhone'ów 5?
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "8 największych wpadek na CES 2013"