Jedna komenda i wybucha wojna. Pilot zdradza hasła lotników

"Hostile". Po usłyszeniu tych słów, pilot F-16 może być pewny, że wybuchła wojna. O tym i innych hasłach stosowanych przez polskich lotników opowiedział w rozmowie z TOK FM polski pilot ppłk Marcin Modrzewski. Przypominamy możliwości polskich F-16.

Polskie myśliwce F-16
Polskie myśliwce F-16
Źródło zdjęć: © East News | Michal Adamowski/REPORTER
Norbert Garbarek

16.02.2024 | aktual.: 16.02.2024 20:24

W prowadzeniu działań bojowych naturalnie ważna jest skuteczność. Ta w dużej mierze zależy między innymi od komunikacji między wojskowymi. Aby każdy komunikat był klarowny i zrozumiały, piloci F-16 posługują się wieloma krótkimi hasłami. Niektóre z tych komend są bardzo złowrogie i mogą oznaczać, że np. w Polsce wybuchła wojna.

Maksymalnie 15 minut na wzbicie się w powietrze

Właśnie na temat haseł stosowanych przez lotników – ale też o codziennym życiu w bazie F-16 – opowiadał w rozmowie z TOK FM doświadczony pilot F-16 i były dowódca 10. Eskadry Lotnictwa Taktycznego w Łasku ppłk rezerwy Marcin Modrzewski.

Pilot przede wszystkim zwraca uwagę na konieczność bycia w ciągłej gotowości. Lotnicy nierzadko zasypiają w spodniach przeciwprzeciążeniowych, które pozwalają pilotom zachować przytomność podczas lotów. – W normalnych spodniach krew odpłynęłaby z mózgu – wyjaśnia Modrzewski. Spodnie są podłączane do instalacji samolotu, co zapewnia odpowiednie ciśnienie. Ich rolą jest uciskanie nóg i brzucha tak mocno, aby krew nie mogła odpłynąć do dolnych części ciała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy lotników ze snu wybudzi alarm, ci mają maksymalnie 15 minut na to, by wzbić się w powietrze. Jak już znajdą się na niebie, kluczowe jest utrzymanie odpowiedniej komunikacji, aby rozumieć polecenia dowódcy.

Komunikacja między pilotami F-16

"Widzę cel" w "slangu" pilotów to "Tally". Po usłyszeniu tego słowa, nawigator decyduje o kolejnych krokach pilota. To oczywiście nie jedyny komunikat, który może paść w rozmowie między pilotami a kontrolerami. – Kiedy walczymy i rzucam "Two is winchester", to wiadomo, że wystrzelałem się z amunicji – wyjaśnia Modrzewski. "Bingo" oznacza zaś, że samolot wraca na lotnisko, bo kończy mu się paliwo.

Na liście komend lotników jest jeszcze jedna, "najbardziej złowroga komenda" – czytamy na TOK FM. "Hostile" – gdyby usłyszał ją polski pilot, wiedziałby od razu, że wybuchła wojna. Modrzewski wyjaśnia, że jest to autoryzacja użycia broni. Pilot F-16 otworzyłby po wywołaniu wspomnianej komendy ogień do samolotu, który nie pozwolił się przechwycić. – Wtedy psy zrywają się z łańcucha i automatycznie jesteśmy na wojnie – dodaje podpułkownik.

W dalszej kolejności mogą paść hasła "skate" lub "bracket". W pierwszej sytuacji piloci strzelają do celu i opuszczają obszar działań bojowych. Druga natomiast jest poleceniem "zabrania wroga w szeroki nawias, który okaże się dla niego śmiertelną pułapką" – czytamy.

Przypomnijmy, że F-16 to maszyny, których historia sięga jeszcze lat 70. ubiegłego wieku. Mimo wieku, są to myśliwce uznawane za jedne z najbardziej zaawansowanych na świecie. Osiągają prędkość maksymalną na poziomie 2 Ma oraz przelotową 1000 km/h. Wspinają się na pułap ponad 15 km, zaś ich zasięg sięga 3,2 tys. km bez dodatkowych zbiorników na paliwo.

Uzbrojenie F-16 nie jest stałe – na węzłach można zawiesić szereg różnych broni, w tym m.in. pociski rakietowe AIM-9 Sidewinder lub AGM-158 JASSM. Te drugie, którymi zresztą dysponują polskie maszyny, prawdopodobnie trafią też do Ukrainy. W standardowym wariancie ich zasięg wynosi niespełna 400 km. Pojedynczy pocisk tego typu mierzy niemal 4,3 m długości i osiąga prędkość do 0,9 Ma. Ponadto jest wykonany w technologii stealth (obniżonej wykrywalności).

Co sądzisz o zmianach w cyfrowym świecie? Weź udział w badaniu WP.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie