Jak zabezpieczyć dom przed zalaniem? Oto najlepszy sposób.

Awaria pralki czy zmywarki, cieknąca lodówka to sytuacje, które mogą przytrafić każdemu z nas. Niestety nawet najlepsze ubezpieczenie ma wyjątki, których zwykle nie jesteśmy świadomi. W sytuacji awaryjnej może się okazać, że ubezpieczyciel odmówi pokrycia kosztów strat wywołanych zalaniem. A te potrafią być ogromne. Dlatego, aby narażać swojego mieszkania, powinniśmy zaopatrzyć się w czujnik zalania wody.

Jak zabezpieczyć dom przed zalaniem? Oto najlepszy sposób.
Źródło zdjęć: © Fotolia | Andrey Popov

11.01.2016 13:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czujnik zalania wody to urządzenie alarmowe przeznaczone do wczesnego wykrywania obecności wody w miejscach narażonych na zalanie. Oczywiście nowsze generacje pralek czy zmywarek posiadają już takie zabezpieczenia, jednak powinniśmy pamiętać, że nie tylko urządzenia mogą powodować straty. Bowiem problem może pojawić się przy przeciekającym prysznicu czy kaloryferze. W przypadku, gdy nadal korzystamy ze sprzętu starszego typu, zakup czujnika powinniśmy traktować jako konieczność.

Obraz
© (fot. mat. prasowy)

Na rynku dostępne są proste urządzenia, które o obecności wody powiadomią nas głośnym alarmem. Przykładem może być urządzenie Satel FD-1, które w zaledwie kilka sekund zacznie sygnalizować zalanie. Wiele osób, które zakupiły ten sprzęt, chwali go za niewielkie gabaryty, niezawodność oraz prostą obsługę. Jego cena wynosi około 70 zł. Oczywiście na sklepowych półkach znajdziemy również czujniki bardziej zaawansowane, które zaalarmują właściciela nie tylko dźwiękiem, ale również zdalnie, poprzez aplikację dedykowaną na smartfony czy tablety. To zdecydowanie lepsza opcja, jeżeli przez większość dnia nie ma nas w mieszkaniu.

W tej kategorii warto wyróżnić czujnik firmy Fibaro, znanej z produkcji urządzeń do inteligentnego domu. Urządzenie wykrywa nie tylko wilgoć, ale również zmianę temperatury w pomieszczeniu oraz własne położenie, dzięki czemu sam zadba o to, aby nikt przy nim nie manipulował ani go nie przestawiał. Ponadto został zaprojektowany tak, aby mógł wykrywać niebezpieczeństwo zalania również na nierównych powierzchniach. Dość niezwykły jest również sposób komunikacji z użytkownikiem. W tym przypadku wystarczy tylko rzut oka, by po barwie rozpoznać, jaka nieprawidłowość została przez to urządzenie wykryta. Cena inteligentnego urządzenia to około 280 zł.

Obraz
© (fot. mat. prasowy)

Czujniki z automatycznym zaworem dopływu wody

Najbardziej godne polecenia są czujniki z zaworem sterowanym bezprzewodowo. Sercem tego systemu jest sterownik, który odbiera sygnał z urządzenia i natychmiast zamyka zawór wody, dzięki czemu nie dopuszcza do powstania kałuży, zaś straty spowodowane wyciekiem są zminimalizowane. Oczywiście podczas zalania czas reakcji odgrywa tu kluczową rolę, urządzenie w ciągu zaledwie 5 sekund jest w stanie w pełni zamknąć dopływ wody. To jak na razie jedyny taki czujnik na rynku, który nie informuje właściciela o problemie, tylko sam skutecznie mu przeciwdziała. Niestety zakup takiego detektora to wydatek rzędu 60. zł. Wydaje się, że to sporo, jednak trzeba pamiętać, że straty spowodowane przez wodę mogą być dużo większe. Tego typu urządzenia najlepiej sprawdzą się w pomieszczeniach z drogim sprzętem.

Który z czujników warto wybrać?

Na rynku mamy już całkiem spory wybór tych urządzeń. Dlatego dla wielu z nas rozsądnym kryterium na pewno będzie cena. Oczywiście, jeśli możemy pozwolić sobie na większy wydatek, warto zainwestować w czujnik z automatycznym zaworem dopływu wody. Taka inwestycja na pewno najlepiej zabezpieczy nasze mieszkanie przed zalaniem. Natomiast, jeśli nasz budżet jest ograniczony, wybierzmy podstawowy czujnik zalania, który o awarii powiadomi nas nie tylko sygnałem dźwiękowym, ale również za pomocą telefonu. Dzięki temu bardzo szybko dowiemy się o problemie, nawet jeśli nie będzie nas w domu.

_ Źródło: regiodom _
AG

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)