Jak wybrać laptopa do grania
Wśród użytkowników komputerów dalej pokutuje niesłuszne przekonanie, że laptopy w ogóle nie nadają się do grania, ale przede wszystkim - nie służą do grania. Trudno pogodzić się z takim podejściem, zwłaszcza jeżeli jest się graczem, który nie siedzi bez przerwy w domu, przy komputerze, z zasłoniętymi zasłonami i stertą pudełek po pizzy, ale prowadzi aktywne życie i bywa w wielu miejscach w ciągu dnia. Na szczęście technika idzie do przodu, a komputery, również te przenośne, stają się coraz szybsze i szybsze, a przy tym coraz tańsze
31.01.2011 | aktual.: 31.01.2011 12:18
Wśród użytkowników komputerów dalej pokutuje niesłuszne przekonanie, że laptopy w ogóle nie nadają się do grania i służą do czegoś zupełnie innego. Trudno pogodzić się z takim podejściem, zwłaszcza jeżeli jest się graczem, który nie siedzi bez przerwy w domu, przy komputerze, z zasłoniętymi oknami i stertą pudełek po pizzy, ale prowadzi aktywne życie i bywa w wielu miejscach w ciągu dnia. Na szczęście technika idzie do przodu, a komputery, również te przenośne, stają się coraz szybsze, a przy tym coraz tańsze.
Kompromis
Zanim przystąpimy do wybierania laptopa dla gracza, musimy przyjąć pewne założenia. Jednym z głównych argumentów przeciwników notebooków do grania jest informacja, że za te same pieniądze złożymy wielokroć mocniejszy komputer stacjonarny. Wszystko się zgadza, ale przecież zależy nam właśnie na tej przenośności, więc argument trzeba schować do szuflady, a z dysproporcją cenową musimy się pogodzić. Drugie założenie dotyczy poręczności sprzętu. Jeżeli komputer ma być do grania, musi mieć wydajną kartę graficzną, a ta zużywa wiele energii i generuje wiele ciepła. Na dodatek do grania przydaje się większy ekran. Pamiętajmy więc, że laptop do grania nigdy nie będzie tak mały, lekki, poręczny czy energooszczędny jak inne komputery przenośne.
Procesor i pamięć
Na procesor i pamięć w kupowanym laptopie praktycznie nie musimy zwracać uwagi. Wszystkie laptopy, które będą nadawały się do grania z uwagi na obecność odpowiedniej karty graficznej, będą również miały wystarczająco wydajny, dwurdzeniowy procesor. Podobnie jest z pamięcią - standardem jest RAM o pojemności 4 GB, a laptopa wyposażonego w mniej niż 2 GB już nie spotkamy. Oczywiście im mocniejszy procesor, tym lepiej, ale w żadnym razie nie może on stanowić decydującego kryterium wyboru laptopa - tutaj pierwsze miejsce przysługuje układowi graficznemu. Doświadczenie pokazuje, że mobilne Pentium Dual-Core SU4100. taktowane zegarem zaledwie 1,3 GHz, wystarczy do grania.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Chrome 9, Firefox 4, Internet Explorer 9 - testujemy beta wersje przeglądarek
Ekran
Każdy z nas chciałby grać na jak największym ekranie, najlepiej na 60-calowym telewizorze. W przypadku laptopów napotkamy dwie przeszkody. Pierwsza z nich to fizyczne wymiary urządzenia i jego waga. Notebook z ekranem o przekątnej 17 cali jest duży i ciężki, więc nie zasługuje na miano przenośnego, a na dodatek bardzo szybko wyczerpuje akumulator. Dlatego, naszym zdaniem, maksymalny rozmiar ekranu w laptopie do grania to 15-16 cali. Wtedy waga nie powinna przekroczyć trzech kilogramów, a urządzenie zmieści się do każdego plecaka czy torby.
Druga ważna cecha wyświetlaczy to rozdzielczość - im wyższa, tym trudniejsze zadanie do wykonania ma karta graficzna. Optymalne, w przypadku laptopa do grania, wydają się rozdzielczości 1280 x 800 i 1366 x 768. Można na nich komfortowo grać nawet ze słabszym układem graficznym, a laptop kosztuje wtedy znacznie mniej. Można w nieskończoność pisać o przewadze matryc matowych nad błyszczącymi, ale nie ma po co - na rynku nie znajdziemy żadnego laptopa dla graczy wyposażonego w matową matrycę. Trzeba pogodzić się więc z odblaskami i bardzo niską odpornością na zabrudzenia.
Dysk twardy
W laptopach możemy spotkać trzy rodzaje dysków twardych. Zwykłe mechaniczne HDD o prędkości obrotowej 5400 obr./min lub 7200 obr./min oraz dyski SSD bazujące na pamięciach flash. Najszybsze i najbardziej energooszczędne są te ostatnie, jednak ich cena jest nadal niewspółmiernie wysoka w stosunku do cen dysków mechanicznych. Na dodatek są dużo mniej pojemne niż dyski HDD. Dlatego naszym zdaniem warto poszukać laptopa z dyskiem 7200 obr./min. Modele o prędkości obrotowej 540. obr./min są niestety zbyt wolne. Wyraźnie widać to zwłaszcza podczas wgrywania zapisanych stanów gier oraz w trakcie uruchamiania aplikacji.
Wbudowana grafika
Układ graficzny jest w laptopie dla gracza najważniejszy. O ile możemy zwykle wymienić procesor, pamięć czy dysk twardy, o tyle GPU jest zazwyczaj na stałe wlutowane w płytę główną laptopa. Notebooka raczej szybko nie wymienimy, więc warto dobrze zastanowić się przed podjęciem ostatecznej decyzji o kupnie.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Chrome 9, Firefox 4, Internet Explorer 9 - testujemy beta wersje przeglądarek
Przez ostatnie trzy lata NVIDIA i AMD zaprezentowały łącznie ponad setkę układów graficznych opatrzonych nazwami Radeon i GeForce, ale niestety tylko część z nich pozwoli na komfortową grę - reszta jedynie wabi nieświadomych klientów swoją nazwą. Zestawienie wszystkich układów graficznych z serii Radeon 4000 i 5000 oraz GeForce 200, 300 i 400 znajdziemy poniżej. Modele nadające się do grania zostały podzielone na kilka podgrup, te zaś nienadające się - wymienione z nazwy, ale bez danych technicznych. W tabeli nie znajdziemy układów z serii Radeon 300. oraz GeForce 8000, 9000 i 100 - trudno spotkać na rynku laptopy wyposażone w te karty graficzne.
Pamiętajmy, by wybierając mobilny układ graficzny, w żadnym razie nie sugerować się wydajnością układów stacjonarnych o podobnych nazwach. W przypadku Radeonów takie postępowanie może się czasem sprawdzić. Wersje mobilne mają nieco ograniczoną specyfikację w stosunku do stacjonarnych i zwykle są o jeden próg wydajności niżej. Mobilny Radeon 4870 ma więc moc porównywalną ze stacjonarnym 4850. W przypadku NVIDII nazewnictwo wygląda na zupełnie losowe - układ mobilny, przypominający nazwą stacjonarny, może być od tego drugiego wolniejszy nawet kilkakrotnie. Porządek panuje dopiero w oznaczeniach GeForce'ów serii 400. jest to też pierwsza generacja, w której wszystkie układy są zupełnie nowe. Nie ma, jak to miało miejsce w przypadku serii 8000, 9000, 100, 200 i 300, układów różniących się jedynie nazwami.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Chrome 9, Firefox 4, Internet Explorer 9 - testujemy beta wersje przeglądarek
Zewnętrzna karta graficzna
Od trzech lat zapowiadane są zewnętrzne karty graficzne dla laptopów, korzystające ze złącza ExpressCard. ASUS XG Station oraz MSI GUS to dwie propozycje od znanych firm. Niestety, pierwsza pojawiła się na krótko i tylko w Australii, a potem została wycofana ze sprzedaży, druga zaś, zaprezentowana w maju tego roku, jeszcze nie trafiła na sklepowe półki.
Dla chcących wziąć sprawy we własne ręce i niebojących się problemów konfiguracyjnych powstało inne rozwiązanie. DIY Vi-Dock, to konwerter wyposażony w gniazdo PCI-Express 16x, podłączany do portu ExpressCard lub do gniazda Mini PCI-Express laptopa. Wystarczy podłączyć zasilanie, włożyć kartę graficzną i możemy grać na naszym laptopie jak na komputerze stacjonarnym.
Niestety, rozwiązanie to jest zupełnie nieprzenośne, na dodatek w większości przypadków wymaga zastosowania dodatkowego monitora. Korzystając z ViDock, możemy grać na ekranie laptopa tylko z kartami GeForce serii 400 i tylko pod warunkiem, że w laptopie mamy układ graficzny Intel 4500HD.
Bajery
Ostatnio w laptopach dla graczy pojawił się nowy trend - wyświetlacze 3D. Urządzenia pozwalające na zagłębienie się w trzecim wymiarze oferują między innymi ASUS, Acer, Toshiba, LG, Lenovo i HP. Większość z nich korzysta z technologii NVIDIA 3D Vision, która wymaga zastosowania okularów migawkowych. Efekt jest bez wątpienia ciekawy, ale niestety okupiony dużymi wymaganiami sprzętowymi i mocnym zaciemnieniem obrazu w trybie 3D. Naszym zdaniem czas 3D w grach jeszcze nie nadszedł, a umieszczenie tej technologii w komputerach przenośnych jest mocno na wyrost.
Używane też dobre
Jeśli ceny notebooków do grania wyposażonych w mocniejsze karty graficzne są dla nas zbyt wysokie, możemy poszukać urządzeń używanych. Kupno używanego laptopa wiąże się ze sporym ryzykiem - części zamienne są bardzo drogie i trudno dostępne. Dlatego, jeżeli nie znajdziemy oferty cenowej tak korzystnej, że ryzyko jest usprawiedliwione, powinniśmy poszukać laptopa na gwarancji. Nie jest to wbrew pozorom trudne zadanie - wiele komputerów przenośnych jest sprzedawanych z gwarancją dwu- lub trzyletnią. Jeżeli zdecydujemy się na urządzenie poprzedniej generacji, warto szukać modeli z następującymi układami graficznymi:
- AMD Radeon HD 3850, 3870, 4850, 4870 oraz ich podwójne wersje CrossFire
- NVIDIA GeForce 9700. GTS, 8800M GTS, GTS150M, 9800M GS, GTS 160M/9800M GTS i 9800M GTX oraz ich podwójne wersje SLI.
Bez kompromisów
Jeżeli stać nas na kupienie laptopa kosztującego tyle, co używany, kilkuletni samochód, w ofercie rynkowej także znajdziemy coś dla siebie. Dobrym przykładem może być Malibal Nine X7200, najmocniejszy obecnie laptop na świecie. Komputer wyposażony w czterordzeniowy procesor Intel Core i7-980X taktowany zegarem 3,33 GHz, 12 GB pamięci RAM DDR3, dwa dyski SSD, nagrywarkę Blu-ray, 17-calowy ekran i dwa najmocniejsze na rynku układy graficzne NVIDIA GeForce GTX 480M. A wszystko to za jedyne 5500 dolarów.
Polecamy w wydaniu internetowym komputerswiat.pl: Chrome 9, Firefox 4, Internet Explorer 9 - testujemy beta wersje przeglądarek
-/GB/GB