Jak przyspieszyć Firefoksa: dodaj lisowi ognia!
Czujesz, że twój Firefox zaczął działać nieprzyzwoicie wolno? Przyspiesz go! Wystarczy zaledwie kilka minut, aby przeglądarka stała się zadziwiająco szybka.
23.02.2011 | aktual.: 25.02.2011 11:53
Najlepszym rozwiązaniem problemu niezbyt szybkiego działania przeglądarki Mozilla Firefox 3.6 jest... premiera czwartej edycji tej aplikacji. Jednak zanim to nastąpi, minie jeszcze kilka miesięcy. Na szczęście nie jest to równoznaczne z tym, że do tego czasu musimy korzystać z powolnej aplikacji w wersji 3.6. Przedstawiamy wam kilka prostych trików, które spowodują, że poczciwy Firefox będzie działał zadziwiająco szybko.
Mozilla Firefox zaraz po zainstalowaniu działa sprawnie. Jednak wystarczy kilka tygodni przeglądania stron, instalacja kilku lub kilkunastu dodatków i program zaczyna działać irytująco wolno. Po pierwsze uruchamia się długo, a podczas działania ma momenty przycięć, które zdają się trwać wieki. Dzięki poniższym poradom możecie się tego pozbyć. Wystarczy wykonać kilka na prawdę prostych kroków.
Optymalizujemy bazę danych
Mozilla Firefox trzyma wszystkie informacje w bazie danych SQLite. Kłopot w tym, że z czasem baza zaczyna rozrastać się do nieprzyzwoitych rozmiarów co powoduje, że przeglądarka uruchamia się bardzo wolno. Aby rozwiązać ten problem wystarczy zoptymalizować i skompresować bazę SQLite. Proces ten można powtarzać co kilka tygodni.
Aby tego dokonać można wydać kilka poleceń tekstowych. Nie jest to jednak wygodne, więc lepiej użyć aplikacji CCleaner. Aplikację można pobrać z download.chip.eu. Jest darmowa, niewielka (waży zaledwie 2,8 MB) i w dodatku ma polski interfejs.
1. Zamykamy Firefoksa.
2. Instalujemy i uruchamiamy aplikację CCleaner. Klikamy na przycisk Cleaner, a następnie na zakładkach Windows oraz Programy odznaczamy wszystkie pozycje za wyjątkiem jednej. Mowa o Programy, Firefox/Mozilla, Kompresuj Bazy Danych. Ma to wyglądać jak na zrzucie poniżej.
3. Teraz klikamy przycisk Analiza, a następnie Uruchom Cleaner. Pierwszy etap optymalizacji można uznać za zakończony.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl:"7 mobilnych gadżetów, o których będziesz marzył w tym roku"
Przenosimy cache do pamięci RAM
Obecnie można już powiedzieć, że standardem w komputerach jest pamięć RAM o pojemności 4 GB. To na tyle dużo, aby cache, czyli pliki tymczasowe przenieść z dysku twardego do pamięci operacyjnej. Jest ona dużo szybsza od HDD, czy nawet SDD, więc przyspieszenie będzie wyraźnie odczuwalne. Zatem do dzieła.
1. Uruchamiamy przeglądarkę i w pasek adresu wpisujemy polecenie about:config. Następnie musimy kliknąć Zachowam ostrożność, obiecuję!
2. Odnajdujemy wpis browser.cache.disk.enable. Jego wartość ustawiona jest na true. Klikamy na nim dwukrotnie, aż wartość zmieni się na false. To zapobiegnie zapisywaniu cache na dysku twardym.
3. Teraz przechodzimy do browser.cache.memory.enable. Standardowo wartość powinna być ustawiona na true i nie należy nic zmieniać. Jednak upewnijcie się, czy przypadkiem nie ma tam wpisanego false.
4. Musimy przyznać przeglądarce więcej pamięci RAM. Aby tego dokonać klikamy prawym przyciskiem myszy, wybieramy Dodaj ustawienie typu. Następnie wybieramy Liczba całkowita (Integer). Nazwa nowego ustawienia to browser.cache.memory.capacity. Klikamy OK. Następnie musimy podać wartość ustawienia. Wpisujemy -1 (nie zapominając o minusie na początku). To umożliwi przeglądarce dynamiczne zarządzanie pamięcią. Klikamy OK.
5. Restartujemy przeglądarkę. To wszystko. Teraz aplikacja działa z nowymi ustawieniami.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl:"7 mobilnych gadżetów, o których będziesz marzył w tym roku"
Wyniki testów, czyli ile nam to dało
Oczywiście postanowiliśmy sprawdzić ile w praktyce dają powyższe optymalizacje. W tym celu użyliśmy benchmarku Futuremark Peacekeeper, a także sprawdziliśmy czas uruchamiania przeglądarki jak i czas logowania się do poczty Gmail. Ponadto sprawdziliśmy jak bardzo przeniesienie cache wpływa na wykorzystanie pamięci RAM.
Teraz ważna sprawa –. w mym subiektywnym odczuciu poniższe wykresy nie oddają w pełni przyspieszenia przeglądarki. Sama aplikacja po prostu ładuje się szybciej, działa sprawniej i rzadziej robi brzydkie numery w postaci krótkich przywieszeń. A tego nie da się przedstawić na wykresach. Co istotne, im bardziej twój Firefox jest zaniedbany, tym różnice będą większe.
Pierwszy test i zaskoczenie. W teorii opisana tutaj optymalizacja raczej nie powinna wpływać na wyniki testów takich jak Futuremark Peacekeeper.
Czas uruchamiania zmniejszył się o ponad sekundę. Warto zaznaczyć, że przed optymalizacją Firefox nie miał zbyt "dużego przebiegu". Zaledwie kilka dni. Gdy korzystacie z przeglądarki od dłuższego czasu, różnica będzie jeszcze większa.
Różnica nie jest zbyt duża, ale widoczna. Szybciej widzimy swoje maile.
Zaskoczenie. Spodziewałem się, że wykorzystanie pamięci operacyjnej zwiększy się znacznie. Nic bardziej mylnego. Różnica kilkunastu megabajtów to nic, gdy nasz komputer ma 4 GB pamięci RAM.
Istnieje inna droga poprawy wydajności przeglądarki Firefox. Wystarczy edycję 3.6 zastąpić wersją 4.0 beta 7. "Czwórka" w mej opinii jest już na tyle dopracowana, że można zacząć z niej korzystać na co dzień. Nowy Firefox jest dużo szybszy od obecnego, stabilnego wydania.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl:"7 mobilnych gadżetów, o których będziesz marzył w tym roku"