Izrael odmawia wsparcia Ukrainie. Pegasusa i kamizelek kuloodpornych nie będzie

Izrael odmawia wsparcia Ukrainie. Pegasusa i kamizelek kuloodpornych nie będzie

Żołnierz z dziewczynką ubrani w kamizelki kuloodporne.
Żołnierz z dziewczynką ubrani w kamizelki kuloodporne.
Źródło zdjęć: © GETTY | Barcroft Media
Przemysław Juraszek
13.03.2022 17:03, aktualizacja: 14.03.2022 09:36

Ukraina dramatycznie potrzebuje więcej sprzętu wojskowego, a w Izraelu znajduje się wiele dobrze znanych przedsiębiorstw zbrojeniowych.

Tymczasem wedle informacji, które zdobył The Times of Israel wynika, że jak na razie pomocy w postaci dostaw sprzętu wojskowego nie będzie. Ukraina chciała pozyskać sprzęt ochronny w postaci kamizelek kuloodpornych oraz oprogramowanie Pegasus od dobrze nam już znanej firmy NSO Group.

Wygląda, że ukraińskie prośby zostały odrzucone poza pomocą humanitarna obejmującą 100 ton m.in. sprzętu medycznego, co może się wydawać pewnym zaskoczeniem, ponieważ izraelskie karabinki i karabiny maszynowe są produkowane w Ukrainie na licencji przez PRC Fort.

Taki ruch może oznaczać chęć Izraela do utrzymania przynajmniej poprawnych stosunków z obydwiema stronami konfliktu. Dzieje się tak, ponieważ Rosja utrzymuje bardzo bliskie stosunki z pobliską Syrią oraz wspiera Iran, który jest teraz największym regionalnym przeciwnikiem Izraela.

Izraelska bezpardonowa polityka zagraniczna

Warto też zwrócić uwagę, że Izraelska polityka bezpieczeństwa jest, powiedzmy bardzo brutalna i zakłada poświęcenie sekretów innych państw jeśli przynosi to korzyści Izraelowi. Jednym z najbardziej znanych przypadków jest kwestia udostępnienia Rosjanom przez Izrael kodów źródłowych dotyczących sprzedanych wcześniej Gruzinom dronów w zamian za kody źródłowe do rosyjskich systemów przeciwlotniczych Tor-M1 sprzedanych Iranowi.

Rosjanie wykorzystali tę wiedzę przeciwko Gruzinom podczas wojny w 2008 roku, a sprawa wypłynęła w 2013 roku podczas wywiadu generała Waldemara Skrzypczaka przeprowadzonego przez DGP. W tym samym dniu generał podał się do dymisji, ale później pojawiły się dowody w postaci danych zdobytych przez Stratfor (można rzec prywatna agencja wywiadu, w której pracuje wielu byłych funkcjonariuszy służb) a udostępnionych przez WikiLeaks.

Aktualnie toczą się rozmowy mające wrócić do stanu z 2015 roku, kiedy to przez chwilę trwał kompromis dotyczący irańskiego programu nuklearnego. Amerykańska administracja Bidena jest dużo bardziej skłonna do kompromisu w porównaniu do Trumpa. Tymczasem Izrael uważa kontynuację irańskiego programu nuklearnego za zagrożenie egzystencjalne i może nawet wykonać atak prewencyjny na tamtejsze instalacje nuklearne.

Z drugiej strony Iran posiada ogromne zasoby ropy naftowej, których nie może aktualnie legalnie sprzedawać. Biorąc pod uwagę ostatnie zawirowania dotyczące cen tego surowca i rosyjskie działania mające tę cenę jeszcze bardziej podbić w odwecie za nałożone sankcje to uwolnienie irańskich zapasów na rynek spowodowałoby istotną poprawę sytuacji.

W tym kontekście można uznać, że Izrael najpewniej będzie próbował ugrać coś z Rosją w sprawie Syrii i Iranu kosztem Ukrainy tak jak to bywało wcześniej.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie