ISIS ostrzega koronawirusem. Wyznawcy mają zrezygnować z podróży do Europy i zaufać Allahowi
ISIS wydało oficjalne zalecenia dla swoich wyznawców w związku z koronawirusem. W komunikacie można znaleźć wzmiankę o zakrywaniu ust podczas ziewania oraz kichania, ale też o zaufaniu do Allaha i "szukania w nim schronienia przed chorobami".
16.03.2020 | aktual.: 16.03.2020 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donosi Homeland Security Today, ISIS w cotygodniowym biuletynie organizacji informuje o środkach bezpieczeństwa w czasach pandemii. Zamiast jak zazwyczaj zachęcać swoich zwolenników do przeprowadzania ataków m.in. w Europie, odradza im takie działanie. "Zdrowi nie powinni wkraczać do kraju epidemii, a osoby dotknięte chorobą nie powinny z niego wyjeżdżać".
Koronawirus: Zalecenia zdrowotne od ISIS
Amerykańskie media informują również, że ISIS opublikowało porady zdrowotne. Państwo Islamskie zaleca „zaufać Bogu i szukać w Nim schronienia przed chorobami” oraz „zakryć usta podczas ziewania i kichania”. ISIS wspomina także o częstym myciu rąk.
Państwo Islamskie ostrzega swoich zwolenników, aby osoby, które uważają, że mogły się zarazić koronawirusem, trzymały się z daleka od obszarów kontrolowanych przez organizacje. Dzięki temu zachowają zdrowie innych i wypełnią święty obowiązek unikania chorób i ochrony przed nimi.
Koronawirus boską karą
Biuletyn al-Naba od samego początku publikował informacje o koronawirusie. Wcześniej nazywał go boską karą za chińskie traktowanie muzułmanów ujgurskich. Jego redaktorzy wyrażali obawy, że to właśnie członkowie muzułmańskiej mniejszości ujgurskiej w Chinach mogą przyczynić się do rozprzestrzenienie choroby na terenach podlegających ISIS. W najnowszym biuletynie redaktorzy przedstawiają pandemię jako problem dotykający świata zewnętrznego.
Do tej pory odnotowano niewielką liczbę przypadków zachorowania na koronawirusa w państwach afrykańskich, gdzie działa ISIS. Należy jednak pamiętać, że wojny trwające w Syrii i Jemenie utrudniają prowadzenie rzetelnych statystyk.