Irański okręt zatopiony. Zniszczyła go kopia chińskiej rakiety
Tragiczna pomyłka podczas ćwiczeń na morzu. W czasie strzelań z użyciem pocisków przeciwokrętowych Noor Irańczycy przez pomyłkę – zamiast ćwiczebnego celu – zatopili własny okręt wraz z załogą.
Do wypadku doszło podczas ćwiczeń w pobliżu irańskiego portu Bandar Abbas w zatoce Dżask. Okręt Konarak pełnił podczas nich rolę pomocniczą, rozstawiając na wodzie ćwiczebne cele W wyniku pomyłki irańska fregata rakietowa Dżamaran otworzyła przedwcześnie ogień. Wystrzelony przez nią pocisk przeciwokrętowy Noor zamiast w ćwiczebny cel, trafił w okręt wsparcia.
Doniesienia na temat szczegółów zdarzenia są sprzeczne. Irańskie media podają, że zginał tylko jeden marynarz. Według innych źródeł śmierć poniosła znaczna część załogi – nawet 19 osób, a wielu marynarzy jest rannych. W wyniku odniesionych uszkodzeń trafiony okręt zatonął.
Konarak to niewielka, 47-metrowa jednostka. W różnych, głównie holenderskich stoczniach, w latach 1985 – 1993 zbudowano serię 12 takich statków. W zależności od wyposażenia mogą one pełnić rolę okrętów patrolowych, transportowych czy nosicieli pocisków rakietowych.
Rakieta Noor po wystrzeleniu z wyrzutni naziemnej
Rakieta skopiowana od Chińczyków
Użyty podczas ćwiczeń pocisk rakietowy Noor jest kopią chińskiego C-802. W latach 90. Iran usiłował legalnie pozyskać chińskie rakiety, jednak w wyniku działań Stanów Zjednoczonych transakcja nie doszła do skutku. Iran zastosował wówczas inżynierię wsteczną, dzięki której udało się skopiować chińską broń.
Noor to irański pocisk przeciwokrętowy, który może być wystrzeliwany zarówno przez okręty, jak i wyrzutnie naziemne. Porusza się na niewielkiej wysokości i – w zależności od wersji - może osiągać cele oddalone o 30 do 170 km.