Iran. Z powodu zamieszek rząd wyłącza internet. Tylko nieliczni mają dostęp
Iran wymierza karę protestującym. Aby zakończyć zamieszki w kraju, władze postanowiły wyłączyć internet. W ten sposób chcą utrudnić komunikację uczestników protestu.
18.11.2019 15:29
Iran po raz kolejny stosuje podobną taktykę. Dwa lata temu zablokowano dostęp do komunikatorów internetowych, takich jak Telegram, czy nawet Instagram. Tym razem władze posunęły się o krok dalej. Praktycznie cała sieć przestała działać, pozostawiając dostęp jedynie niektórym użytkownikom.
Iran - zamieszki przez podwyżki cen
Internet nie działa, a zagraniczne połączenia głosowe są monitorowane. Media informują, że istnieją zaledwie niewielkie przestrzenie, w których można korzystać z sieci. W ten sposób władze chcą utrudnić komunikację między protestującymi, oraz zmniejszyć ilość przepływu zdjęć i filmów do sieci. Tak, aby świat dowiedział się jak najmniej.
W ten sposób władze Iranu próbują stłamsić protestujących. Zamieszki na ulicach Iranu rozpoczęły się po ogromnych podwyżkach cen paliwa w kraju. Ceny zostały podniesione nawet o 50 proc. W wyniku zamieszek w mieście Sirdżan zginęła jedna osoba. Amerykanie wyrazili potępienie w stosunku do użycia siły przez Irańskie władze.
Protestujący palą samochody, kosze na śmieci i wszystko co stanie na ich drodze. Wczoraj w ogniu stanął także jeden z urzędów w Teheranie. Władze podniosły ceny benzyny argumentując, że środki uzyskane z podwyżek cen paliw będą przeznaczone na pomoc 18 milionom biednych rodzin.