iPhone zmiecie konkurencję

iPhone zmiecie konkurencję

iPhone zmiecie konkurencję
Źródło zdjęć: © Apple
15.12.2008 12:57, aktualizacja: 15.12.2008 13:33

Jeszcze parę dni i zmienimy kalendarze, na nowe. Co przyniesie
rok 2009 możemy jedynie przewidywać. A zapowiada się ciekawie - Świat
bez smartfonów. Bez smartfonów innych niż iPhone

Gadżet który wywrócił rynek telefonów komórkowych do góry nogami. Pojawił na świecie, ponad 1.5 roku temu. Pod koniec lipca 2007, już wtedy budził spore emocje. Jednak to co zdarzyło się potem to historia jak z kina:
- Aparat pełen wad, z baterią wymienianą jedynie w autoryzowanym serwisie, początkowo brak wsparcia dla transmisji UMTS, bez możliwości kręcenia filmów, bez MMSów, nie może pracować jako modem, Bluetooth pozwala na połączenie tylko ze słuchawką, nie ma drugiej kamery do wideokonferencji. Wady, a w zasadzie braki w stosunku do sprzętu konkurencji, można by wymieniać długo. W porównaniu z wielokrotnie tańszymi, nawet kilkuletnimi telefonami wypada blado. Blado, w tabelka porównujących dostępne opcje.

A jednocześnie jest absolutnie genialny, użytkownicy darzą go swego rodzaju kultem. W przeciągu kilku miesięcy stał się przedmiotem pożądania milionów ludzi na całym świecie. I co przyprawia o siwe włosy konkurencję - mimo wytykanych mu wielokrotnie wad, sprzedaje się coraz lepiej odbierając klientów dotychczasowym liderom rynku.

Kiedyś firma Sony wprowadzając na rynek przenośny odtwarzacz kasetowy - Walkman - wywołała podobną rewolucję. Niewiele czasu zajęło, by w języku potocznym marka Walkman zmieniła się w synonim przenośnego odtwarzacza kasetowego. I mało kogo interesowało, że to jest zastrzeżony znak towarowy. "Walkmanam" nazywano wszystko co miało kasetę i dawało się przyczepić do paska. Kolejny przewrót to już sprawa Apple - iPod stał się synonimem przenośnego odtwarzacza MP3/MP4.

Jednak Steve Jobs nie zasypał gruszek, a chciałoby się powiedzieć - jabłek, w popiele. I wszystko wskazuje na to, że za kilka lat nie będzie już smartfonów... będą iPhony. Lecz tym razem iPhone pozostanie iPhonem, po prostu wszystkie inne smartfony albo znikną z rynku, albo przestaną się liczyć.

Niemożliwe? Jednak mocno prawdopodobne. Spójrzmy na liczby i weźmy poprawkę, że nie mamy jeszcze danych dotyczących sprzedaży przed samymi świętami. Według informacji opublikowanych przez dziennik DailyTech w ostatnim raportowanym kwartale, na świecie sprzedało się około 40 milionów smartfonów.

Wyniki sprzedaży smartfonów na świecie

Spora liczba. 38,9% tego tortu przechwyciła firma Nokia, ze swoim telefonami z serii N i E. Jednak rok temu Nokia zgarniała o 20% więcej. Kolejny gracz - RIM, producent Blackberry, przejął 15,2% klientów. PalmOne od lat ma problemy z utrzymaniem klientów, tani Treo500 z WindowsMobile pozwolił utrzymać liczbę kupujących na poziomie 10%. Dalej jest słabnąca z miesiąca na miesiąc Motorola oraz HTC. Każda z firm zdobyła serca i portfele 5.8% klientów. Pozostali gracze zaopiekowali się pozosyałymi 7%. A gdzie jest Apple?

No właśnie - Apple sprzedało w ostatnim kwartale 6 892 000 telefonów iPhone 3G, przejmując 17.3% światowego rynku smartfonów oraz zdobywając, za pomocą jednego modelu aparatu, drugą pozycję w sprzedaży smartfonow na świecie. W ciągu 3 miesięcy od rozpoczęcia sprzedaży modelu iPhone 3G stał się najlepiej sprzedającym się smartfonem na świecie! Pamiętajmy, że prawie 40% rynku jakie zagarnia Nokia to efekt sprzedaży kilku modeli aparatów. Apple sprzedaje jeden (na upartego dwa, różnią się ilością pamięci, ceną i niczym więcej).

To co najbardziej przeraża innych producentów to dynamika sprzedaży. Przed pojawieniem się informacji o modelu 3G, iPhone sprzedawał się w ilości około 1 miliona na kwartał. Wejście na rynek iPhona 3G i rozpoczęcie sprzedaży praktycznie na całym świecie zaowocowało prawie 7 krotnym wzrostem sprzedaży. Lub inaczej, przez ponad rok sprzedaży pierwszego wcielenia iPhone'a sprzedano 6 124 000 egzemplarzy. W pierwszym kwartale sprzedaży iPhone'a 3G sprzedano go więcej niż poprzedniego modelu przez ponad rok. Imponujące, prawda?

Jeśli w ciągu przyszłego roku Apple podwoi sprzedaż, a innym producentom ubędzie kolejne kilka, kilkadziesiąt procent, to za 2-3 lata nie będzie już smartfonów. Tylko iPhone'y, od Apple. Symbian i WindowsMobile zejdą do podziemia. Już teraz zbierają cięgi od OS X. Wielkiemu Bratu z nadgryzionym jabłkiem w klapie, potencjalnie, będzie mógł zagrozić jedynie Android oraz mobilizacja i współdziałanie wszystkich producentów.

Co szykują dowiemy się już niedługo, na początku stycznia rozpoczynają się targi CES'2009 w Las Vegas.

[k-o]

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)