Inwazyjne i niebezpieczne biedronki azjatyckie oraz nasze polskie. Jak je odróżnić?
Biedronki azjatyckie coraz częściej można spotkać w Polsce. Są zagrożeniem dla naszych rodzimych biedronek (mamy przeszło 80 gatunków) w tym najbardziej rozpowszechnionej biedronki siedmiokropki. Jak odróżnić ją od wschodniego najeźdźcy?
Biedronki azjatyckie są też nazywane arlekinami i biedronkami ninja. Mogą przeczekać mrozy nie tylko w naturalnych miejscach ale i naszych domach. Lasy Państwowe na swoim facebooku przedstawiły infografiki, które pomogą odróżnić polskie biedronki od tych z dalekiego wschodu.
Biedronka azjatycka vs biedronka polska
Polską siedmiokropkę bardzo łatwo określić bez przesadnie wnikliwego przyglądania się. Ma błyszczący czerwony pancerzyk, a na nim siedem kropek – po trzy z każdego boku i jedną na środku niedaleko za głową. Poza tym po jej bokach dwie mniejsze białe.
Azjatycki owad może mieć bardzo różny kolor pancerza. Żółty, pomarańczowy, a nawet czarny. Ilość kropek też jest zdecydowanie inna. Od całkowitego ich braku do aż 23 sztuk. Poza tym na przedpleczu ma ciemną plamę w kształcie litery M (lub W, zależy od której strony patrzymy). W wariancie czarnym nie muszą mieć opisywanej plamy.
Biedronki azjatyckie zagrażają rodzimym gatunkom
Biedronki Azjatyckie są bardzo inwazyjne, to niebezpieczne stworzenia dla naszych polskich odpowiedników. Ich samice w ciągu swojego życia mogą złożyć nawet 4 tysiące jaj. Ludzie też mogą niemiło przeżyć spotkanie. Arlekiny gryzą nawet nas, co może wywołać reakcję alergiczną.
Między innymi mentol i kamfora może odstraszać takie owady. Dobrze mieć też należycie uszczelnione okna, drzwi, a przy otwartych używać moskitier.