Inwazja biedronek azjatyckich. Jak się pozbyć uciążliwych owadów? Podpowiadamy
Biedronki azjatyckie są prawdziwą bolączką października. Owady wlatują do domów, mają nieprzyjemny zapach, a ich ugryzienia zagrażają alergikom. Poniżej podpowiadamy co zrobić, aby inwazyjny gatunek ominął nasze cztery kąty.
17.10.2019 07:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Biedronki azjatyckie zostały okrzyknięte mianem październikowej plagi. Mieszkańcy Polski skarżą się, że owady są coraz bardziej uciążliwe. Tak zwane arlekiny dostają się do naszych domów w celu przezimowania. Ten inwazyjny gatunek jest niebezpieczny przede wszystkim dla rodzimych biedronek. Są drapieżne i pożerają ich jaja oraz larwy.
Owady mogą być niebezpieczne również dla człowieka. Inwazyjny gatunek gryzie ludzi. W miejscu ugryzienia pojawia się pieczenie i swędzenie, a w skrajnych przypadkach ugryzienie biedronki azjatyckiej może doprowadzić do poważnych problemów z oddychaniem.
Biedronki azjatyckie są dość duże. Owady mają barwy pomarańczowe, żółte, czerwone, a nawet czarne. Mogą mieć dużą ilość kropek– od zera do 23. Ich ciało jest owalne i dobrze wysklepione.
Jak się chronić przed biedronką azjatycką?
Aby zapobiec wizycie nieproszonych gości warto założyć na okna moskitiery. Biedronki azjatyckie wyjątkowo nie lubią zapachu kwaśnych owoców, dlatego rozłożenie skórek cytryny na parapecie może okazać się świetnym pomysłem. Owady odstrasza także popularny w Polsce jesienny kwiat - chryzantema. W mieszkaniu można wykorzystać też inne zapachy – kamforę i mentol. W pomieszczeniach można stosować również lampy owadobójcze.
Eksperci odradzają walkę chemiczną, ponieważ w ten sposób zabijamy również rodzime gatunki biedronek. Arlekiny, które dostały się do mieszkania najlepiej usunąć za pomocą gumowych rękawiczek czy odkurzacza – unikając kontaktu z owadami.