Inteligentny zamek przestał działać. Nie dało się wejść do domu
Przeciwnicy lub sceptycy “inteligentnych domów” mają kolejny dowód na to, że czasami nie warto ufać technologii i zostać przy starych rozwiązaniach. Oprogramowanie do inteligentnego zamku w drzwiach zawiodło, przez co pojawił się problem z wejściem i wyjściem z mieszkania.
Nowa aktualizacja popsuła inteligentny zamek LS6i od firmy Lockstate. Urządzenie - gdy działało poprawnie - umożliwiało zdalną kontrolę nad drzwiami. Za pomocą aplikacji właściciel mógł otwierać lub zamykać drzwi, nie będąc przy nich, a także przesyłać kody, za pomocą których goście sami mogli wchodzić do mieszkania czy pomieszczenia. Olbrzymia wygoda, ale… do czasu.
Nowe oprogramowanie sprawiło, że zamek po prostu przestał działać. Nie łączył się z siecią, więc jego inteligentne funkcje wygasły. Wprawdzie wyposażony został w klasyczny klucz, jednak to żadne pocieszenie - po to korzysta się z ułatwień technologii, by o starych rozwiązaniach zapomnieć.
Na dodatek zamek rekomendowany był osobom, które wynajmują swoje mieszkania w takich usługach jak Airbnb (hotelarski odpowiednik Ubera). Dzięki temu nie musiały za każdym razem wypożyczać gościom kluczy, tylko zdalnie udzielaly dostępu. Co w sytuacji, gdy właściciel mieszkania wraz z kluczem znajduje się poza miastem? Korzystający z takiego zamka mieli zapewne nie lada problem.
Jak widać wcale nie trzeba hakerów, by utrudnić życie mieszkańcom. Mimo wszystko nie narzekałbym na nowe technologie. W końcu tradycyjne zamki też się psują, klucze się łamią lub gubią. Nie oznacza to jednak, że z klasycznych zamków nie korzystamy. Inne urządzenia to inne problemy, do których po prostu trzeba przywyknąć.
