Himars Academy. Szef MON: chcemy, aby powstała w Polsce

Himars Academy. Szef MON: chcemy, aby powstała w Polsce

HIMARS - zdjęcie ilustracyjne
HIMARS - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, defenseimagery.mil. | Cpl Lauren Whitney, Public Domain
Karolina Modzelewska
18.04.2023 15:00, aktualizacja: 18.04.2023 20:50

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował na Twitterze, że chce, aby w Polsce powstała Himars Academy, która szkoliłaby żołnierzy z użycia amerykańskiego systemu artylerii. Zgodnie z zapowiedziami Błaszczaka pierwsze wyrzutnie mają trafić do Polski jeszcze w tym roku.

Pod koniec lutego minister obrony narodowej informował o zakończeniu procedury milczącej zgody dla notyfikacji Kongresu USA na kontrakt na prawie 500 wyrzutni HIMARS. W praktyce oznaczało to, że Kongres zatwierdził ich sprzedaż Polsce. Wcześniej, w 2019 r. Polska zamówiła 20 wyrzutni HIMARS, których dostawy rozpoczną się jeszcze w 2023 r. Tak duża liczba zaawansowanych systemów artylerii rakietowej wymaga odpowiednio przeszkolonych osób, które będą m.in. wiedziały, jak je obsługiwać i konserwować.

Himars Academy może powstać w Polsce

W lutym pojawiły się też pierwsze doniesienia o amerykańskich planach utworzenia w Europie centrum - "Akademii Himars", która będzie szkolić operatorów systemów artylerii rakietowej M142 HIMARS. Teraz Mariusz Błaszczak za pośrednictwem Twittera przekazał: "chcemy, aby w Polsce powstała Himars Academy, w której będą odbywać się szkolenia z użycia tego systemu artylerii". Dodał też, że szczegóły tego projektu zostaną omówione podczas konferencji European Rocket Artillery Summit.

Wyrzutnie HIMARS cieszą się coraz większą popularnością, na co wpływa ich udowodniona skuteczność podczas wojny w Ukrainie. Broń wielokrotnie była chwalona przez ukraińskich żołnierzy, którzy podkreślali, że wysyłany przez nią "deszcz rakiet", nazywany też "deszczem śmierci" budzi postrach wśród Rosjan. Określenie nawiązuje do możliwości M142 HIMARS. Te wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet produkowane przez amerykański koncern Lockheed Martin pozwalają na jednoczesne odpalenie sześciu pocisków kal. 227 mm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Standardowo są to pociski M30/M31 o zasięgu od 30 do 70 km. Modułowa budowa HIMARS-ów pozwala jednak na zmianę zasobnika z pociskami M30/M31 na zasobnik np. z pociskami MGM-140 ATACMS. Warto wspomnieć, że tego typu pociski zamówiła Polska. Dzięki nim można razić cele, które są oddalone nawet o 300 km. Zasięg w połączeniu z wysoką mobilnością czynią z tych wyrzutni skuteczną broń, zdolną do niszczenia artylerii nieprzyjaciela, piechoty czy lekkich transporterów opancerzonych.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie