Himalaje. Na Evereście spod lodu "wychodzą" ciała himalaistów
Na najwyższej górze świata pojawił się niecodzienny problem. Ocieplający się klimat powoduje szybsze topnienie lodu, pod którym leżą ciała zmarłych himalaistów. Na Evereście zginęło ok. 300 osób, ciał ok. 200 z nich nigdy nie zniesiono na dół.
21.03.2019 | aktual.: 23.03.2019 16:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Przez globalne ocieplenie pokrywy lodowe i lodowce zaczynają topnieć - powiedział BBC sherpa Ang Tshering. - Znieśliśmy z góry ciała niektórych himalaistów, którzy zginęli w ostatnich latach. Ale teraz spod lodu wyłażą zwłoki tych, którzy zginęli dawno temu.
Problem dotyczy przede wszystkim nepalskiej strony Everestu. Znoszenie ciał wymaga tam udziału przedstawicieli administracji Nepalu, co powoduje dodatkowe komplikacje.
Zobacz także
- Rozwiązanie tego problemu musi być priorytetem zarówno dla władz jak i firm, które tu zarabiają - powiedział Dambar Parajuli prezydent Związku Przewodników Górskich Nepalu. - Jeśli udało się to zrobić po stronie Tybetu, to tak samo powinno udać się po drugiej.
Z relacji sherpów wynika, że całe ciała lub ich fragmenty zaczynają pojawiać się także w okolicach baz. W 2017 dłoń zmarłego himalaisty pojawiła się niedaleko Camp 1. W tym samym roku ciało wyszło spod lodu przy lodospadzie Khumbu - jednym z najtrudniejszych etapów szlaku na Everest. Dłonie i nogi pojawiły się także przy obozie głównym.
Źródło: BBC