Gigant z USA pojawił się nad Polską. Dokąd zmierza?

Z danych serwisu Flightradar24 wynika, że nad Polską pojawił się amerykański KC-135 Stratotanker. Wyjaśniamy, co to za samolot.

KC-135 Stratotanker, zdjęcie ilustracyjne
KC-135 Stratotanker, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © wikipedia
Mateusz Tomczak

08.07.2024 | aktual.: 08.07.2024 09:47

Serwis Flightradar24 wielokrotnie bywał źródłem ciekawych odkryć. Pozwala śledzić lokalizację statków powietrznych na mapie w czasie rzeczywistym, co stanowi nie lada gratkę dla sympatyków lotnictwa i militariów. Tym razem nie umknął im fakt, iż nad naszym krajem, w poniedziałek 8 lipca, pojawił się KC-135 Stratotanker.

KC-135 Stratotanker nad Polską

Z informacji dostępnych na Flightradar24 wynika, że jest to samolot należący do amerykańskich sił powietrznych. Wystartował z bazy Mildenhall w Wielkiej Brytanii i wleciała w polską przestrzeń powietrzną na wysokości Kostrzyna nad Odrą. Kieruje się w kierunku południowo-wschodnim, ale docelowe miejsce podróży nie jest znane.

KC-135 Stratotanker nad Polską
KC-135 Stratotanker nad Polską© flightradar24

O jakiej maszynie mowa? KC-135 Stratotanker to specjalistyczny samolot klasyfikowany jako powietrzny tankowiec. Został opracowany na bazie modelu Boeing 367-80 i służy Amerykanom już od 1957 r. Przez lata doczekał się też wdrożenia do służby w kilku innych krajach, w tym m.in. we Francji.

Wrażenie mogą robić gabaryty tego giganta. Cechuje się długością ponad 41 m oraz rozpiętością ok. 39 m i wysokością 12,7 m. Jego masa startowa to aż 146 tys. kg, a zapas paliwa zabierany na pokład może sięgać 118 tys. litrów. Mimo tego załogę mogą stanowić zaledwie 3 osoby – dwóch pilotów i operator przewodu paliwowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Napęd KC-135 Stratotanker stanowią cztery silniki turbowentylatorowe CFM International CFM56. Dzięki nim ta amerykańska podniebna cysterna jest w stanie osiągać prędkość do 933 km/h. Jednocześnie jest w stanie operować na pułapie do 15 tys. m.

Tego typu samoloty są istotnym elementem wyposażenia sił powietrznych największych potęg NATO. W razie konfliktu zbrojnego wprawdzie same nie biorą bezpośredniego udziału w walkach czy misjach bojowych, ale pozwalają na efektywniejsze wykorzystanie innych maszyn. Umożliwiają tankowanie w locie sojuszniczych myśliwców, bombowców i innych samolotów, w tym również AWACS-ów (samolotów wczesnego ostrzegania i kontroli prowadzących zwiad powietrzny).

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)