Generacja 5.5 - bliskie spotkanie

Generacja 5.5 - bliskie spotkanie

Generacja 5.5 - bliskie spotkanie
Źródło zdjęć: © WP.PL
31.07.2007 15:21, aktualizacja: 01.08.2007 12:05

iPod 80GB dość mile ciąży w dłoni, nie jest za ciężki, ale sprawia wrażenie solidnej i trwałej
konstrukcji. Wrażenie to potęguje metaliczny tył odtwarzacza. Niestety, jak w poprzednich generacjach, rysuje się on dość łatwo

Bliskie spotkanie trzeciego stopnia z iPod 80GB. Na tle poprzednich generacji iPodów wypada całkiem nieźle. Jest prawie 2x cieńszy od mojego starego iPoda 4 generacji. Nie sprawia jednak wrażenia, że złamie się w kieszeni. iPod wideo dość mile ciąży w dłoni, nie jest za ciężki, ale sprawia wrażenie solidnej i trwałej konstrukcji. Wrażenie to potęguje metaliczny tył odtwarzacza. Niestety, jak w poprzednich generacjach, rysuje się on dość łatwo.

Słynne "kółko klikane" (click wheel) sprawuje się nadal znakomicie. Zapewnia pewną i łatwą kontrole nad odtwarzaczem. iPody generacji 5.5 została wyposażona w jaśniejszy i bardziej kontrastowy wyświetlacz niż poprzednia seria. Konkurencja wypada przy nim dość blado, co można zobaczyć na filmie lub w każdym sklepie gdzie można "pomacać" różne odtwarzacze.

Bardzo klarowne, intuicyjne, menu i rewelacyjnie działające kółko sprawiają, iż używanie iPoda jest czystą przyjemnością. Pozycje w menu są jasno i czytelnie nazwane. Nawet wyszukanie zaawansowanych ustawień czy funkcji nie stanowi większego problemu, nawet, gdy trzymamy ten odtwarzacz pierwszy raz w dłoni. Parę chwil na oswojenie się ze sposobem nawigacji i... Instrukcja jest w zasadzie zbędna. Menu mogę być wyświetlane w kilkunastu językach, w tym po polsku.

Nowością, w stosunku do 5 generacji jest system wyszukiwania plików. Obecnie sprzedawane modele mają dyski o pojemności 30GB lub 80GB. Bez wyszukiwarki znalezienie interesujących nas plików muzycznych lub wideo mogłoby być czasami dość trudne. Możemy szukać po nazwach utworów, autorze lub tytule płyty. Warunkiem poprawnego działania jest prawidłowe uzupełnienie tagów MP3 w plikach.

Obraz
© iPod 80GB, bliskie spotkanie - zobacz galerię

Odtwarzacz można podłączyć do komputera za pomocą interface USB 2.0, Apple zrezygnowało z używania FireWire w iPodach. Jednak musi to być dedykowany kabel, gdyż w odtwarzaczu nie ma typowych gniazd połączeniowych. Apple zastosowało własny patent pt. "Dock Connector" umożliwiający podłączanie różnych "wynalazków" do iPoda, w tym kabli łączących z komputerem. Może to być lekko upierdliwe, gdy zapomni się zabrać ze sobą kabla, a chcemy wgrać lub przegrać.

Egzemplarz, który otrzymaliśmy do testów posiadał 80GB dysk twardy. Można zabrać na 2 tygodniowy urlop kilka ulubionych filmów na deszczowe dni i tyle muzyki by przez czas odpoczynku nie powtórzył się żaden z utworów. Oczywiście możemy użyć dysku iPoda do przenoszenia danych między komputerami. 80GB to całkiem sporo, choć w pewnych zastosowaniach i to za mało. Jednak pamiętajmy, iż to "tylko" odtwarzacz mp3.

Apple konsekwentnie broniło się przed umieszczeniem radia w swoim odtwarzaczu. Być może po to by promować podcasty. Radia nadal nie ma w standardowym zestawie. Mimo iż sam odtwarzacz ma całkiem spore możliwości, bardzo często by z nich skorzystać trzeba kupić dodatkowe gadżety. Radio jest, jako dodatek do pilota. Tak jak z dyktafonem. By móc nagrywać notatki dźwiękowe musimy dokupić kolejna "przystawkę". Zgrywanie zdjęć z aparatu cyfrowego bez pośrednictwa komputera też jest możliwe, jednak trzeba dokupić kolejny gadżet.

Kolejny "zonk" to equalizer, nie możliwości zdefiniowania własnych ustawień z poziomu odtwarzacza. Jesteśmy skazani na presety. Nie powiem - dość skuteczne i sprawdzające się w 80% sytuacji, gdy ktoś używa korekcji dźwięku. Nie mniej ma się takie niemiłe wrażenie, że producent traktuje Cię jak małpę. No i najważniejsze - mimo że applowski player gra bardzo przyzwoicie, nie lubię gdy muzyka gra mi w "środku głowy". A taka jest specyfika słuchania na słuchawkach. Przydałaby się jakaś symulacja odsłuch głośnikowego, czy choćby SRS WoW. Niestety, można o tym zapomnieć.

Obraz
© Zobacz galerię

Zabawę z odtwarzaczem należy zacząć od instalacji oprogramowania. Niestety, iPod nie działa w trybie UMS. Wymaga dedykowanego oprogramowania by załadować do niego pliki medialne. Oprogramowanie iTunes na PC dostępne jest tylko pod Windows 2000/XP/Vista, tak więc fani Linuxa musza obejść się smakiem. Choć istnieją zamienniki iTunes to ich funkcjonalność nie jest tak duża jak iTunes. Dla nich, jeśli się uprą na iPoda, najrozsądniejszym, moim zdaniem, rozwiązaniem będzie rezygnacja z oryginalnego firmware'u iPoda. Rozwijany jako OpenSource projekt "RockBox" pozwala ominąć większość ograniczeń tworzonych przez konieczność używania iTunes. Udostępnia też głęboko schowane przed użytkownikami funkcje, jak choćby korektor parametryczny. Jednak interfejs użytkownika jest troszkę mniej atrakcyjny. Oczywiście, odtwarzacz bezproblemowo współpracuje z
komputerami Apple. Program iTunes zawarty jest w standardowej instalacji systemu MacOS X, tak jak WindowsMediaPlayer w Windowsach.

iTunes z prostego odtwarzacza plików muzycznych wyewoluowało do wielkiego i ciężkiego kombajnu prawie „do wszystkiego”. Poczynając od zarządzani biblioteką plików, synchronizacją danych z komputera z danymi na iPodzie, a na sklepie internetowym kończąc. Dla zatwardziałych użytkowników WinAmpa kontakt z iTunes będzie szokiem. Jednak można ten program polubić. Wystarczy się przełamać.

Synchronizacja muzyki z biblioteką iTunes, systemowej książki adresowej(AddressBook), terminarza (iCal) oraz bibliotek zdjęć przebiegła szybko i sprawnie. Przynajmniej na Macu mini. Przekonwertowałem jeden film z DVD i parę fragmentów filmów z kamery DV, po przeniesieniu do iTunes ładnie "wrzuciły" się na iPoda przy synchronizacji. Dla mnie odtwarzacz powinien być odtwarzaczem, wszystkie dodatki traktuję jako mniej lub bardziej przydatne gadżety. Gry, stoper, terminarz, lista adresowa - wszystko działało tak że nie musiałem zwracać na nie jakiejś szczególnej uwagi. Nie przerzucałem całej kolekcji muzyki, tylko wybrane playlisty, oraz część biblioteki zdjęć.

Niestety, nie wiem czy Apple tak obniżyło jakość słuchawek, czy mój pierwszy iPod miał jakieś lepsze, przez przypadek. Słuchawki dostarczone wraz z iPodem 80GB nadają się do... nie, nie jest tak źle. Nie do wyrzucenia. Ale do oglądania filmów ewentualnie słuchania niezbyt "gęstej" muzyki. Jeśli mamy jakiś prosty skład rockowy, dwie gitary, bas, perkusja i wokal jeszcze to jakoś brzmi. Spokojnie można słuchać wczesnych Beatlesów. Niestety, jeśli na scenie dźwiękowej dzieje się coś więcej, odrobinę zatraca się lokalizacja pozornych źródeł dźwięku. Bas jest mało "mięsisty", a wysokie tony odrobinę metaliczne. Odniosłem wrażenie, iż środkowa część pasma jest jakby "wypchnięta" do przodu. Zrezygnowałem z oceny iPoda z firmowymi słuchawkami. W domowym zaciszu wpiąłem Sennheisery HD-570. Od razu znacznie lepiej, inny odtwarzacz. Fajny niski, i mięsisty bas, środek dość dobrze zrównoważony i przyjemnie klarowna góra. Jasna, analityczna, ale bez wrażenia metaliczności. Aż przyjemnie się tego słucha.

Zmieniam słuchawki na moje "uliczne", żadna rewelacja - Koss SparkPlug. Ale jestem do nich bardzo przyzwyczajony. W stosunku do starego iPoda 4G z którym ich używam, nowy iPod 5.5G ma zdecydowanie lepszy bas. Prawdziwe, mięsiste brzmienie. Chyba czas rozstać się ze starym odtwarzaczem...

80GB to całkiem sporo, przy takiej pojemności przydałby się pilot z wyświetlaczem, jednak Apple nie oferuje takiego. Wielki minus. W zestawie nie ma pilota, trzeba go dokupić osobno. Applowski pilot, nawet wersja z radiem FM, pozwala sterować tylko tymi podstawowymi funkcjami. A szkoda. Przy odrobinie wprawy można obsłużyć podstawowe funkcje typu głośniej-ciszej, "stop-pauza-do przodu-do tyłu" bez wyciągania iPoda z kieszeni kurtki, nie mniej jest to troszeczkę upierdliwe. Miło byłoby gdyby istniała możliwość przeglądania zasobów odtwarzacza bez wyciągania go z kieszeni, na ekranie pilota.

Oglądanie filmów na niewielkim ekraniku wydawało mi się abstrakcją. Jednak, gdy trzymamy odtwarzacz blisko twarzy może to nawet wciągnąć. Tym bardziej, że nowa bateria pozwala na naprawdę długie odtwarzanie filmów. Podawany przez producenta czas pracy przy odtwarzaniu filmów to 6.5 godziny. I nie jest to nierealne. Liczyłem że przy maksymalnym rozjaśnieniu ekranu bateria pociągnie maksymalnie 3 godziny. Pomyliłem się, aż o dwie!!! Filmy można odtwarzać również na telewizorze. Stacja dokująca iPoda pozwala na wyprowadzenie sygnału composite oraz S-VHS. Po dokupieniu pilota Apple możemy sterowac iPodem włożonym do stacji dokującej.

iPod, podobnie jak iTunes puchnie. Ze prostego odtwarzacza muzycznego wyrosło urządzenie odtwarzając dodatkowo wideo oraz będące mini konsolą do gier. Nowe tytuły można dokupić jedynie za pośrednictwem oprogramowani iTunes w sklepie internetowym iTunesStore. Ilość gier jest symboliczna, a większość tytułów to klasyki adaptowane na iPoda. Mimo to zapewniają niezła zabawę. Gry są bardzo wciągające. Demo Ms.PacMan przykuło mnie do iPoda na dość długo ;-)

iPod 80GB to doskonale wykonany, dobrze brzmiący odtwarzacz. W zasadzie klasa sama dla siebie. Choć ma kilku poważnych konkurentów oferujących podobną, czasami większa funkcjonalność, zdarza się że również lepszą jakość dźwięku. Marketing Apple jednak zrobił swoje i iPod w zasadzie zmiótł konkurencję z amerykańskiego rynku. W Polsce też jest ich coraz więcej. I coraz więcej jest jego podróbek. iPod robi dokładnie to czego oczekuję od MP3grajka - Gra muzykę, bez zbędnych akrobacji. Dodatkowe funkcje działają sprawnie i pewnie. Przeglądanie kontaktów lub listy zadań jest miłym dodatkiem. Choć wole to robić na palmtopie. Do oglądania filmów na 2.5 calowym ekranie nie mogę się nadal przekonać, nie tylko na iPodzie choć wszystko działa bardzo sprawnie. iPod niestety nie radzi sobie z filmami w formacie DivX co zmusza do czasochłonnego konwertowania filmów.

Cena iPoda 80GB to 1599zł, dużo? I tak i nie. Jeśli się weźmie pod uwagę wysokość zasiłku dla bezrobotnych w Polsce, jest to drogo. Jednak za tą cenę otrzymujemy kultowy już gadżet. 80GB przestrzeni dyskowej jest nie do pogardzenia. Tym, bardziej że iPoda można używać jako dysk przenośny, do przenoszenia danych między komputerami.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)