Gadżety samochodowe na ferie zimowe. Co warto mieć na wyjazd?

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

Choć sprzedawane obecnie samochody są wyposażone w takie dobrodziejstwa jak dotykowe ekrany z nawigacją, zestawy umożliwiające rozmawianie przez telefon, a także porty pozwalające na naładowanie baterii w urządzeniach przenośnych, to nadal w Polsce przeważają auta, które nie mają takich dodatków. Na szczęście niektóre z nich można kupić osobno i w prosty sposób zamontować. Komfortowe warunki są gwarancją udanej i bezpiecznej podróży.

Podczas zimowych wyjazdów często używamy smartfonów, kamer sportowych i laptopów. Nie zawsze jest czas, żeby naładować urządzenia w hotelu, a często po prostu baterie wyczerpują się w ciągu dnia przez intensywne użytkowanie. Z pomocą przychodzą ładowarki samochodowe, które są wyposażone w porty USB. Wśród nich jest sporo modeli z funkcją szybkiego ładowania i pozwalających nawet na naładowanie baterii w laptopie. Dzięki temu można bez obaw uzupełnić stan baterii w kamerze sportowej, a później w trakcie jazdy samochodem podziwiać swoje wyczyny na ekranie komputera przenośnego bez obaw o to, że wyczerpie się akumulator. Najlepiej postawić na ładowarkę, która ma więcej niż jeden port, co umożliwia ładowanie kilku urządzeń jednocześnie.

Kolejny przydatny gadżet to uchwyt do telefonu, dzięki któremu będzie można łatwo korzystać z oprogramowania do nawigacji. Najlepiej kupić model z przyssawką i długim ramieniem, ponieważ wtedy nie będziecie odrywać wzroku od drogi, żeby sprawdzić wskazówki nawigacji. Warto pamiętać, żeby umieścić telefon przy lewym słupku. Montaż uchwytu na środku szyby sprawi, że podświadomie zawęzicie kąt patrzenia na to, co dzieje się dookoła, a to może być niebezpieczne. Są też uchwyty do mocowania telefonów na kratce nawiewu, ale wtedy istnieje ryzyko uszkodzenia urządzenia, jeżeli np. będzie narażone na długotrwałą pracę ciepłego nawiewu. Dodatkowo uchwyty mocowane do szyby często mają ładowarkę indukcyjną, dzięki której można na bieżąco uzupełniać stan baterii w telefonie.

Trzeci na liście jest wideorejestrator, choć tu przed jego zamontowaniem na szybie należy zapoznać się z przepisami obowiązującymi w kraju, do którego wybieracie się na zimowy wyjazd. Na przykład w Austrii nie można w ogóle posiadać tego typu urządzenia, nie wspominając już o użytkowaniu. Mandat może wynieść nawet 10 tys. euro. We Francji używanie rejestratora jest dozwolone, ale nagrania mogą być przeznaczone tylko na własny użytek. We Włoszech korzystanie z tego urządzenia jest w pełni legalne.

Wybierając wideorejestrator, należy zwrócić uwagę na rozdzielczość nagrywania, kąt widzenia kamery, a także obecność modułu GPS i czujnika przeciążeń. Dane z GPS pozwolą umieścić ewentualne zdarzenie drogowe w czasie i przestrzeni, a także zarejestrują prędkość i kierunek poruszania się samochodu. Czujnik przeciążeń wykryje nienaturalne zachowanie i w razie zdarzenia zabezpieczy fragment nagrania przed przypadkowym nadpisaniem.

Ostatnia propozycja to urządzenie z segmentu, który miał zostać uśmiercony przez smartfony, a tymczasem żyje i ma się doskonale. Mowa o klasycznych nawigacjach GPS, które dzięki zadaniowemu podejściu mogą sprawdzić się lepiej niż telefon. Mają wytrzymalsze baterie, a ich wyświetlacze lepiej radzą sobie z ostrym słońcem. Pozwalają też na pozostanie w kontakcie ze światem, ponieważ można sparować z nimi telefon i w razie czego odbierać połączenia lub odczytywać wiadomości. Wśród użytecznych funkcji dodatkowych warto zwrócić uwagę na ostrzeganie o zagrożeniach oraz dokładność nawigowania na węzłach autostradowych. Posiadacze camperów powinni wybrać nawigacje dedykowane dla tego typu pojazdów, ponieważ pozwalają ominąć drogi z ograniczeniami dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu, a także zawierają rozszerzone listy miejsc przyjaznych dla podróżujących camperami.

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.