G2A reaguje. Zrywa współpracę z youtuberem, który pobił mężczyznę

Chociaż patostreamerzy są ostatnio na celowniku, to niestety nie brakuje takich, którzy wciąż próbują się wybić na kontrowersyjnych treściach. Na szczęście G2A pokazuje, że nie ma dla nich miejsca w sieci.

G2A reaguje. Zrywa współpracę z youtuberem, który pobił mężczyznę
Źródło zdjęć: © YouTube
Adam Bednarek

18.07.2019 07:55

O skandalicznym materiale poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Na nagraniu widać było, jak youtuber najpierw rozmawia z mężczyzną, a następnie go uderza. Całość trafiła do sieci - film można obejrzeć na profilu OMZRiK.

"Mateusz D. to youtuber znany pod nickiem Kiszak" - poinformował OMZRiK. Okazało się, że na co dzień zajmuje się tematyką związaną z grami. Jego kanał śledzi ponad 40 tys. osób. Na dodatek youtuber współpracował z firmą G2A.

Współpracował, bo po publikacji Ośrodka firma szybko zdecydowała się rozwiązać umowę z "twórcą".

"Po zobaczeniu materiału, poinformowaliśmy go o natychmiastowym rozwiązaniu umowy. Otrzymał już wszystkie stosowne dokumenty" - napisał do Ośrodka pracownik firmy G2A.

Sprawa trafiła również na policję. Podobnie jak w przypadku niedawno opisywanego przez nas streamera, który w trakcie prowadzenia relacji na żywo omal nie potrącił pieszych. Miasto Jest Nasze zgłosiło występek do prokuratury.

Chociaż wiceminister cyfryzacji zapowiedział walkę z patostreamerami to jak widać wciąż nie brakuje osób, które na kontrowersyjnych treściach próbują zdobyć popularność.

"Szybko zyskują internetową sławę i pieniądze, wydaje im się, że świat należy do nich i wszystko im wolno, jako "gwiazdom". Poczucie bezkarności i jednoczesna potrzeba "fejmu" wśród widzów powodują, że przekraczają kolejne granice" - opisuje ich zachowanie OMZRiK. Pytanie, czy edukacja młodych, zaproponowana przez Ministerstwo Cyfryzacji, sprawi, że widzów chcących oglądać takie treści zabraknie?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)