Leżał pod drzwiami szopy. Okazał się "prezentem z kosmosu"

Pewien mężczyzna ze stanu Michigan przez wiele lat skrywał na swojej farmie prawdziwy skarb. Co więcej, znalazł dla niego wyjątkowo nietypowe zastosowanie. Badacze z Central Michigan University (CMU) twierdzą, że nigdy nie mieli do czynienia z podobną historią.

Meteoryt przez lata służył jako ogranicznik dzrzwi.Meteoryt przez lata służył jako ogranicznik drzwi.
Źródło zdjęć: © Central Michigan University
Mateusz Tomczak

Cenna skała przeleżała na lokalnej farmie przez kilka dziesięcioleci, zanim została zbadana przez społeczność naukową. To ważący ok. 10 kg "prezent z kosmosu". Fragment meteorytu został nazwany Edmore. Jest żelazno-niklową pozostałością nieznanego ciała niebieskiego, w składzie której doszukano się też znacznych ilości niklu. Badania wykazały, że stanowi on ok.12 proc. całości.

- Od razu mogłam powiedzieć, że to coś wyjątkowego. To najcenniejszy okaz, jaki kiedykolwiek posiadałem w moim życiu, zarówno z punktu widzenia finansowego, jak i naukowego - powiedziała Mona Sirbescu, geolog z CMU, po zbadaniu obiektu.

Wartość tego kawałka meteorytu oszacowano na 75 tys. dolarów. Mężczyzna przez lata niemal codziennie miał z nim do czynienia. Badacze z CMU twierdzą, że kamień służył jako.. ogranicznik drzwi do szopy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fragment meteorytu jako ogranicznik drzwi

Zaskakujący jest nie tylko sposób wykorzystania tego fragmentu meteorytu, ale cała jego historia. Właściciel farmy, David Mazurek, odkupił ją w 1988 r. od wcześniejszego posiadacza już z drogocennym przedmiotem "na stanie". Co ciekawe, poprzedni właściciel wiedział, że to coś więcej niż zwykły kamień.

W 1930 r. były właściciel farmy ze swoim ojcem mieli być świadkami, jak meteoryt spadł w nocy na ich posiadłość "robiąc przy tym hałas". Następnego dani rano znaleźli krater pozostawiony przez obiekt z kosmosu i wykopali go. David Mazurek podczas transakcji usłyszał, że skoro meteoryt jest częścią posiadłości, będzie należał do niego.

Dopiero po ponad 30 latach mężczyzna zdecydował się poprosić naukowców o zbadanie cennego obiektu, który przez ten czas służył mu jako ogranicznik drzwi. Ostatecznie sprzedał go do planetarium, zobowiązując się do przekazania 10 proc. zysków CMU za zidentyfikowanie prawdziwej wartości skały.

Wybrane dla Ciebie

Polska zamówiła te myśliwce. W USA je krytykują
Polska zamówiła te myśliwce. W USA je krytykują
Kilkaset czołgów T-72 z rezerwy. Tak Rosjanie łatają swoje straty
Kilkaset czołgów T-72 z rezerwy. Tak Rosjanie łatają swoje straty
Największy krater na Księżycu. Naukowcy zmienili zdanie
Największy krater na Księżycu. Naukowcy zmienili zdanie
W 30 sekund na 4 km wysokości. Nowy dron z Niemiec
W 30 sekund na 4 km wysokości. Nowy dron z Niemiec
Samonapędzający się mechanizm. Mirkoby budzą się po 40 tys. lat
Samonapędzający się mechanizm. Mirkoby budzą się po 40 tys. lat
Blisko prędkości światła. To byśmy zobaczyli
Blisko prędkości światła. To byśmy zobaczyli
Rosyjski okręt podwodny u wybrzeży Francji. NATO prowadzi obserwację
Rosyjski okręt podwodny u wybrzeży Francji. NATO prowadzi obserwację
Pociski Tomahawk już spadały na Rosjan. Ale nie w Ukrainie
Pociski Tomahawk już spadały na Rosjan. Ale nie w Ukrainie
Wiatr tutaj wieje 2000 km/h. Jowisz i Neptun różnią się od siebie
Wiatr tutaj wieje 2000 km/h. Jowisz i Neptun różnią się od siebie
Niedźwiedzie coraz bliżej domów. TPN: Jeśli znajdą jedzenie, będą wracać
Niedźwiedzie coraz bliżej domów. TPN: Jeśli znajdą jedzenie, będą wracać
Tak chronią rafinerie. Rosjanie zbudowali ich 150
Tak chronią rafinerie. Rosjanie zbudowali ich 150
"HIMARS" w Korei Północnej. Reżim Kim Dzong Una z niczym się nie kryje
"HIMARS" w Korei Północnej. Reżim Kim Dzong Una z niczym się nie kryje