Fluorescencyjny ślimak z Australii przetrwał pożary buszów
Różowe ślimaki to gatunek, który żyje wyłącznie na wygasłym wulkanie w Nowej Południowej Walii. Ostatnie pożary doszczętnie spaliły ich siedliska, ale jak się okazuje sam gatunek przetrwał .
29.01.2020 10:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fluorescencyjny różowy ślimak zamieszkuje górę Kaputar, zlokalizowaną około 500 km na północny zachód od Sydney. Jest to jedyne miejsce, gdzie dotychczas spotkano przedstawicieli tego gatunku. Neonowe ślimaki mają około 20 cm długości. Nie posiadają skorupy i żywią się głównie mchem i pleśnią.
Pożary w Australii uderzyły w faunę i florę
Niszczycielski ogień strawił ogromne połacie australijskiej ziemi. Zniszczył domy, siedliska zwierząt, wiele z nich zabił. Szacuje się, że w trakcie pożarów zginęło ponad miliard różnych gatunków.
Ogień nie oszczędził góry Kaputar, gdzie pożary trwały przez ponad sześć tygodni od października do grudnia 2019 roku. Spalił się obszar o powierzchni 18 tys. hektarów. Pomimo tego, fluorescencyjny różowy ślimak przetrwał. Jak to możliwe?
Zdaniem Franka Köhlera malakologa z Muzeum Australijskiego, ślimaki przeżyły, bo "uciekły w szczeliny skalne". Köhler zaznaczył jednak, że około 90 proc. populacji ślimaków żyjących w korze drzew zginęła w pożarze. Ogień zniszczył wiele źródeł pokarmu dla ślimaków – grzyby, mech i pleśń.
Szybka regeneracja gatunku
Köhler jest zdania, że różne gatunki ślimaków zamieszkujących górę Kaputar szybko się zregenerują i odbudują swoją populację. W parku narodowym Mount Kaputar żyją trzy gatunki mięsożernych ślimaków, których nie ma nigdzie indziej na świecie. Dlatego ważne jest, aby bezpowrotnie nie stracić tych unikalnych zwierząt.
Jak podkreśla ekspert, ślimaki są podstawą naszego ekosystemu. Stanowią ważne źródło pożywienia dla wielu ssaków i ptaków.
Fluorescencyjny różowy ślimak przetrwał śmiercionośne pożary. Ale ogień nie jest jedynym zagrożeniem dla jego życia. Poważnym problemem jest również globalne ocieplenie. Nawet niewielki wzrost temperatury może sprawić, że neonowe ślimaki znikną bezpowrotnie. Nie będą w stanie poruszać się wyżej, aby uniknąć podwyższonych temperatur.