FBI będzie śledzić Facebooka
Agencja ma nadzieję, że dzięki temu rozwiązaniu będzie mogła zapobiegać kryzysom.
27.01.2012 | aktual.: 27.01.2012 15:49
FBI ogłosiło dokument, będący specyfikacją systemu teleinformatycznego, który miałby służyć do monitorowania mediów społecznościowych. Agencja ma nadzieję, że dzięki temu rozwiązaniu będzie mogła zapobiegać kryzysom - poinformowały portale naukowe i militarne.
Federal Bureau of Investigation (FBI) ogłosiło w specyfikacji przeznaczonej dla producentów zaawansowanego systemu informatycznego, szczegóły planu monitorowania Facebooka, Twittera i innych globalnych sieci społecznościowych. Jak wykazuje plan, informacje pochodzące z tych sieci mogą przyczynić się do szybszej reakcji na zagrożenia kryzysowe a nawet do przewidywania kryzysów.
Według New Scientist, w celu pozyskiwania informacji z portali społecznościowych, FBI zamierza zbudować rozwiązanie do monitoringu. Zapytanie ofertowe zostało rozesłane do firm 1. stycznia, zaś Biuro czeka na odpowiedź od potencjalnych kontraktorów i wykonawców systemu do 10 lutego br.
Na liście życzeń Biura znajduje się system zdolny do automatycznego przeszukiwania „dostępnych publicznie”. materiałów znajdujących się na Facebooku, Twitterze i innych mediach społecznościowych, według terminów odnoszących się do terroryzmu, operacji wywiadowczych, cyberprzestępczości i innych form aktywności objętych zadaniami agencji. Agenci byliby ostrzegani, jeśli w trakcie wyszukiwania pojawiły się informacje o „zapowiadanych nagłych wydarzeniach, incydentach czy tworzących się zagrożeniach”.
W systemie ma znaleźć się opcja wyświetlania wiadomości z Twittera (tweetów) i innych serwisów oraz dowiązywania ich do rozwiązań lokalizacyjnych, co pomoże wyświetlić na mapie miejsce z którego zostały one nadane. Zostaną one powiązane z innymi danymi jak rozmieszczenie baz oraz instalacji wojskowych USA i sprzymierzeńców Stanów Zjednoczonych, szczegółami ataków oraz aktów terrorystycznych dokonanych w przeszłości, a nawet z obrazami lokalnych kamer należących do USA (np. z ambasad).
Dokumenty ujawnione z okazji przetargu wskazują na to iż FBI przeszukując media społecznościowe, chce skoncentrować się na specyficznych grupach użytkowników. Odnotowano, że agenci muszą „zlokalizować negatywnych działaczy[...], analizować ich ruchy, ograniczenia, słabości i możliwe akcje strony przeciwnej”. . FBI chciałoby także przy okazji tworzenia systemu wykreować „matrycę wzorców postępowania” - rodzaj logu codziennych działań poszczególnych celów rozpoznania - dla ułatwienia planowania akcji agencji chroniących prawo.
Dokument sugeruje także iż FBI chciałoby użyć mediów społecznościowych do przewidywania wydarzeń w przyszłości. System miałby pomóc w „przewidywaniu prawdopodobnego rozwoju sytuacji lub przyszłych akcji prowadzonych przez negatywnych działaczy (poprzez prowadzenie obserwacji, trendów wzorców, skojarzeń oraz analiz na osi czasu)”.
FBI nie komentuje dokumentu, ani nie określa sposobów w jaki prowadzone byłyby analizy w nim opisane. Jednak, jak twierdzi Defense News, system miałby powstać i zacząć działać w ciągu najbliższych dwóch lat.