Fast food uczy amerykanów, czym jest neutralność sieci. Przykład z burgerami idealnie im wytłumaczył
Neutralność sieci to temat trudny do wytłumaczenia. Część społeczeństwa może nawet nie rozumieć, jak właściwie działa internet i czym jest. Burger King postanowił zrobić akcję, której celem było pokazanie, czym jest neutralność sieci, i dlaczego powinna być dla nas ważna.
26.01.2018 13:45
Eksperyment społeczny w Burger Kingu w dosyć prosty sposób obrazował sytuację. Na materiale wideo widać, jak na ten sam Whooper klienci musieli czekać odpowiedni czas. Fast food określił to jako MBPS - making burger per second, czyli tworzenie burgerów na sekundę. Przy normalnym MBPS klienci musieli zaczekać zdecydowanie dłużej, niż w przypadku szybkiego MBPS. Musieli zapłacić 2,5 razy więcej, ale czekali krócej. Przy hyperfast MBPS klienci otrzymywali kanapkę w tempie natychmiastowym, czyli takim jak normalnie powinni, tylko że płacili za nią 5 razy więcej.
W grudniu FCC uchyliło zasady neutralności sieci, które były regulowane, aby zapewniać wszystkim równy dostęp do internetu. Otworzyło to drzwi dla dostawców usług, by potencjalnie pobierać opłaty za lepszą prędkość internetu oraz usługi o różnej jakości. Firmy dostarczające połączenie mogą w tym momencie wybierać, co zobaczą ich klienci w sieci.
"Uważamy, że internet powinien być jak restauracje Burger King, miejscem, w którym wszyscy klienci są równi, i nie nadaje się priorytetów" - mówi Fernando Machado, globalny dyrektor ds. marketingu firmy.