Fałszywe zaświadczenia o szczepieniu przeciwko COVID-19. Grozi za to 8 lat więzienia

Handel fałszywymi zaświadczeniami o szczepieniu przeciwko COVID-19 kwitnie. Naczelna Izba Lekarska przestrzega lekarzy, że udział w procederze wystawiania fałszywych zaświadczeń lub fałszywie ujemnych testów będzie srogo karany. Mowa tu o 8 latach więzienia za fałszowanie dokumentów.

Istnieją dwa rodzaje fałszywych zaświadczeń o szczepieniu przeciwko koronawirusowi. Jedno z nich to tylko dokument papierowy, który może być przydatny w przypadku wejścia do kina, do restauracji czy na koncert. Drugą grupą fałszywek są zaświadczenia, które zostały wpisane do systemu. Dają one osobie niezaszczepionej możliwość na przykład podróżowania do krajów, które wymagają szczepienia.

Jest to o tyle niebezpieczne zjawisko, że jeśli strategią danego kraju jest zamknięcie się na osoby niezaszczepione z zewnątrz, nie ma prawa ona zadziałać. Podobnie wygląda sytuacja z wpuszczaniem osób niezaszczepionych do konkretnych obiektów lub na imprezy masowe. Ograniczenia dotyczące osób, które szczepionki nie przyjęły, powstają po to, by minimalizować ryzyko transmisji wirusa. Fałszywe zaświadczenia covidowe pozbawiają takie działania sensu.

Wystawianie fałszywych zaświadczeń o zaszczepieniu pacjenta przeciwko COVID-19 jest działaniem kompletnie nieetycznym. Poza karą więzienia, która może zostać nałożona na lekarza fałszującego dokumentację, grożą mu także inne konsekwencje. Mowa tu między innymi o zakazie pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach organizacyjnych ochrony zdrowia, zawieszeniu prawa do wykonywania zawodu na okres do 5 lat o całkowitym zakazie wykonywania zawodu lekarza.

Zaświadczenie o szczepieniu bez przyjęcia preparatu, nie jest przesadnie drogie. Mówi się, że kosztują ono mniej niż 500 złotych. W niektórych przypadkach ceny mogą sięgać 1500 zł. Tańsze zaświadczenia są wydawane oczywiście tylko w formie papierowej.