Facebook. Zadanie dla 7‑latków o masie produktów spożywczych i zdziwienie wśród użytkowników
Zarzewiem dyskusji na Facebooku stało się zadanie z książeczki dla 7-latków, w którym posegregować ze względu na masę należy kilka produktów spożywczych. Jest nad czym debatować? A może po prostu dorośli chcą być zbyt analityczni? Zastanówmy się.
18.09.2019 | aktual.: 18.09.2019 13:12
Autor lub autorka spornego zadania chce, aby dziecko określiło masę widocznych na rysunku produktów, wpisując przy nich wielkość od 1 do 4 kg.
Od razu pojawiły się pytania, jak można to obliczyć wobec braku danych. Ale w istocie rzeczy niczego liczyć nie trzeba, gdyż tego rodzaju zadania rozwiązuje się w oparciu o logikę. Logikę statystycznego 7-latka, dodajmy.
Waga w lewym górnym rogu, z jednym słoikiem, arbuzem i serem jest bez wątpienia najlżejsza, więc należy przyjąć dla niej 1 kg. W prawym górnym rogu dochodzi tylko drugi słoik, co daje 2 kg. W lewym dolnym rogu natomiast jest jeszcze drugi arbuz - 3 kg.
A co w przypadku wagi z trzema arbuzami i dwoma serami, ale tylko jednym słoikiem? Jeśli zarówno dodanie arbuza, jak i słoika zwiększa masę o 1 kg, to arbuz i słoik się równoważą. Sprawę, mówiąc kolokwialnie, załatwia drugi ser, który czyni wagę w prawym dolnym rogu najcięższą ze wszystkich - 4 kg.
Facebook. Wchodząc w głąb
Co ciekawe, na równość masy arbuza i słoika rozpisać można trochę naciągany dowód matematyczny, tworząc z pierwszych trzech wag układ trzech równań z trzema niewiadomymi. A dlaczego naciągany? Bo o ile arbuz i słoik w rozwiązaniu wyjdą ekwiwalentne, ważąc po 1 kg, o tyle ser musiałby przyjąć masę ujemną -1 kg.
Summa summarum w zadaniu niepotrzebnie użyto jednostki masy. Polecenie lepiej brzmiałoby ze słowem uszereguj. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że jest to ćwiczenie dla dzieci. A dzieci mają swoje specyficzne zasady logiki, potrafiąc na przykład liczyć pieniądze według liczby banknotów. Spróbujcie wymienić 7-latkowi dwa banknoty 10 zł na jeden 20 zł i może uznać, że chcecie go oszukać. Pamiętam sam po sobie ;)