FAA kończy dochodzenie w sprawie wybuchu prototypu statku kosmicznego SpaceX
Federalna Administracja Lotnicza właśnie zakończyła analizy dwóch ostatnich testów prototypu statku kosmicznego SpaceX - SN8 i SN9, jak donosi Jackie Wattles z CNN. Prowadzone dochodzenie wpłynęło na wstrzymanie testów kolejnego prototypu SN10, ale Elon Musk nie traci nadziei, że odbędzie się on już niedługo.
Federalna Administracja Lotnicza przyjrzała się działalności SpaceX. Elon Musk nie tracił jednak nadziei, że wyniki dochodzenia będą korzystane dla jego firmy i dalszych testów prototypów statku kosmicznego Starship. W niedziele 21 lutego, na swoim Twitterze opublikował wpis, z którego wynika, że jest "duża szansa na lot w tym tygodniu!".
Elon Musk pod lupą FAA
W styczniu pojawiły się informacje zgodnie z którymi SpaceX naruszył licencje pozwalającą na lot testowy SN8 na dużej wysokości w grudniu 2020 roku, co skłoniło FAA do wszczęcia formalnego dochodzenia. Prototyp SN8 z sukcesem wzniósł się w powietrze, jednak doszło do eksplozji podczas próby lądowania. Podobny los spotkał SN9, który również uległ zniszczeniu podczas lądowania.
Podczas dochodzenia FAA ustaliła, że w obydwu przypadkach nie doszło do większych nieprawidłowości, a w podczas test SN8 nie naruszył warunków licencji.
- FAA zamknęła dzisiaj dochodzenie w sprawie nieszczęśliwego wypadku prototypu statku kosmicznego SN9 SpaceX z 2 lutego, otwierając drogę do lotu testowego SN10 po zatwierdzeniu aktualizacji licencji przez FAA - powiedział w piątek rzecznik agencji w rozmowie z Wattles. Dodał też, że nieudane lądowanie i eksplozja SN9 "nie zagroziły społeczeństwu ani mieniu".
Ustalenia FAA otwierają furtkę do kolejnego testu prototypu statku kosmicznego Starship, który będzie transportował ludzi na Księżyc i Marsa. Na razie jego data nie jest znana. Elon Musk oszacował, że S10 ma 60 proc. szans na pomyślne wylądowanie. Podczas próby uwzględnione zostaną doświadczenia zgromadzone podczas wcześniejszych testów.