Dziel się z głową. A te przedmioty zachowaj dla siebie

Dziel się z głową. A te przedmioty zachowaj dla siebie
Źródło zdjęć: © Fotolia | Radnatt

Obraz
© (fot. Fotolia / Radnatt)

Wydawać by się mogło, że w domowym zaciszu możemy się dzielić absolutnie wszystkimi przedmiotami z najbliższą rodziną. Panie podbierają partnerom maszynki do golenia, córki bez oporów używają szminki mamy, a rodzeństwo korzysta z tych samych słuchawek dousznych. Przecież wiemy, że wszyscy są zdrowi i wydaje się nam, że w takim niewinnym pożyczeniu nie kryje się nic niebezpiecznego. Niestety, jesteśmy w błędzie. Choćbyśmy byli okazami zdrowia i skrupulatnie przestrzegali zasad higieny, to dzielenie się niektórymi przedmiotami codziennego użytku może stanowić dla nas zagrożenie. Zobaczcie, jakie przedmioty powinniśmy zachować tylko dla siebie.

Kosmetyki

Nie ma nic złego w tym, że cała rodzina korzysta z tego samego żelu pod prysznic czy szamponu do włosów. Sprawa komplikuje się nieco przy mydle w kostce albo dezodorancie w sztyfcie / kulce. Mydło w kostce (o ile nie jest to produkt antybakteryjny) często staje się rezerwuarem bakterii. Wilgoć i ciepło występujące w łazience sprawiają, że drobnoustroje mają ułatwione warunki do namnażania. Idealnie by było, aby każdy domownik miał swoją kostkę. To jednak jest trudne, zatem znacznie prościej i wygodniej przejść na higieniczne mydło w płynie.

Obraz
© antyperspirant (fot. Fotolia)

Niewskazane jest również dzielenie się dezodorantami w kulce lub sztyfcie. Współczesne kosmetyki są często pozbawione bakteriobójczego alkoholu lub jest go na tyle niewiele, że bakterie, grzyby i wirusy są w stanie bez problemu przetrwać na powierzchni dozownika lub sztyftu. W przypadku, kiedy pożyczamy cudzy dezodorant, a do tego mamy podrażnioną skórę (np. po depilacji) znacznie zwiększamy ryzyko infekcji.

Panie powinny zachować ostrożność przy dzieleniu się pomadką do ust, szczególnie jeśli mają popękane usta. Szminka bez problemu jest w stanie przenieść wirus opryszczki (HSV) z jednych ust na drugie, dlatego unikajmy takich zachowań. Podobnie sprawa wygląda w przypadku wazeliny kosmetycznej sprzedawanej w słoiczkach. Nigdy nie wiemy, kiedy ktoś ostatnio umył ręce i jakie drobnoustroje za ich pomocą przeniósł do wnętrza opakowania, dlatego nie dzielmy się tym produktem z innymi.

Środki higieny osobistej

Obraz
© (fot. Fotolia / sebra)

Na samą myśl o tym, że ktoś obcy miałby użyć naszej szczoteczki do zębów wiele osób dostaje gęsiej skórki. Takie same zasady, nawet w sytuacjach kryzysowych, powinny zagościć także wśród najbliższej rodziny – nigdy nie dzielimy się tym przedmiotem. Nasze własne bakterie, które pozostają na naszej szczoteczce z pewnością nam nie zaszkodzą, ale naszemu partnerowi już mogą – nie trudno wówczas o wywołanie w jamie ustnej stanu zapalnego. Podobnie w drugą stronę. Jeśli już staniemy w sytuacji podbramkowej, to lepiej użyć płynu do płukania ust, a w ostateczności wyparzyć szczoteczkę wrzątkiem przed i po użyciu.

Równie oczywistą zasadą jest zakaz dzielenia się maszynką do golenia – jak się okazuje nie dla wszystkich jednak. Z reguły maszynki przeznaczone do golenia męskiego zarostu są znacznie lepsze i wydajniejsze od jednorazówek przeznaczonych do depilacji nóg czy pach. To może kusić, jednak pamiętajmy że pomiędzy ostrzami gromadzą się resztki naskórka, a podczas golenia dochodzi do mikrouszkodzeń naskórka i zacięć. Przenoszenie w ten sposób cudzej flory bakteryjnej nie jest rozsądnym pomysłem.

Równie niehigieniczne jest dzielenie się pumeksem. Jego porowata budowa sprawia, że na powierzchni gromadzą się bakterie i grzyby bytujące na ciele. To, że nasz partner nie ma grzybicy, nie oznacza wcale, że konkretne odmiany, na które jest odporny, nie mogą zaatakować nas.

Przedmioty codziennego użytku

Obraz
© (fot. urbanears.com)

Tutaj szczególnie zwróćmy uwagę na douszne słuchawki, popularne szczególnie wśród młodzieży. Gumowy element ma kontakt z wydzieliną uszną, w której znajdują się ogromne ilości bakterii. Jeśli chcemy użyć cudzych słuchawek nie wystarczy przetrzeć ich zwykłą chusteczką. W takim wypadku powinniśmy zdezynfekować sprzęt przy pomocy wacika nasączonego alkoholem. Taką samą zasadę powinniśmy wprowadzić w przypadku kolczyków. Jeśli chcemy się nimi dzielić, to przed każdym użyciem po innej osobie, powinniśmy je zdezynfekować.

Leszek Pawlikowski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)