Drony pomogą ratować psy. Zwierzęta zostały uwięzione przez lawę na La Palma

Z kraterów wulkanu Cumbre Vieja na hiszpańskiej wyspie La Palma wciąż wydobywa się lawa i popiół, które są zagrożeniem nie tylko dla ludzi, ale i zwierząt. Pomoc w ich ratowaniu zaproponowała firma zajmująca się dronami. Chce ich użyć, aby uratować życie czterech psów.

Wulkan Cumbre Vieja na hiszpańskiej wyspie La Palma jest aktywny od 19 września. Z jego kraterów wciąż wydobywa się dym, popiół oraz lawa, która przyczynia się do powstawania groźnych pożarów. Ofiarami ognistych wycieków są nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Na szczęście ich los nie jest obojętny Hiszpanom.

Jak donosi serwis Digital Trends, firma Aerocamaras zajmująca się produkcją dronów, zaoferowała swoją pomoc w uratowaniu czterech psów, które zostały uwięzione przez lawę. Akcja ratunkowa z użyciem helikoptera jest zbyt ryzykowna, ale specjaliści liczą, że mniejsze urządzenia poradzą sobie z tym zdaniem. Nie będzie ono jednak łatwe.

Drony oferowane przez Aerocamaras mogą jednorazowo unieść do 23 kilogramów, więc każde zwierzę trzeba będzie transportować osobno. Plan akcji zakłada, że dron z zaczepioną, specjalną siecią wyląduje blisko psów. Kolejnym krokiem będzie zwabienie czworonogów do sieci i przewiezienie ich na dystansie około 450 metrów.  

W poście zamieszczonym na Twitterze Aerocameras przekazało: "nasi piloci prowadzą obecnie testy z zespołami ratunkowymi". Firma dodała też: "ze względu na złożoność operacji potrzebujemy spokoju i koncentracji".

Jaime Pereira, dyrektor generalny Aerocamaras w rozmowie z Reuters przyznał, że powodzenie całej misji zależy od tego, w jaki sposób zachowają się psy. Podkreślił też, że jego głównym zmartwieniem jest wytrzymałość baterii dronów, a osoby zaangażowane w akcje ratunkową będą miały tylko 4 minuty, aby zwabić każdego psa do sieci. Mężczyzna zaznaczył, że zwierzęta mają bardzo mało jedzenia (jest ono również dostarczane za pomocą dronów, podobnie jak i woda), dlatego wszystko musi zostać zrealizowane jak najszybciej.

Firma Aerocamaras otrzymała już niezbędne pozwolenia na latanie dronem w strefie ratunkowej. Według serwisu Digital Tredns akcja ratunkowa odbędzie się w najbliższych dniach. Jeśli zakończy się pomyślnie, będzie to pierwszy raz, gdy drony pomogły w uratowaniu schwytanych w sieć zwierząt.