Dr Grzesiowski: Albo szczepionka, albo zamrażanie i odmrażanie gospodarki na zmianę
Dr Paweł Grzesiowski, ekspert ds. COVID-19 Naczelnej Rady Lekarskiej, stwierdził w rozmowie z Nauką w Polsce PAP, że jesienny lockdown "nie jest pierwszym i ostatnim" i "dopóki nie będzie szczepionki, jesteśmy skazani na pulsacyjne odmrażanie i zamrażanie życia społecznego, kontrolując liczbę przypadków i miejsc w szpitalach".
Ekspert zwrócił też uwagę, że wszystkie modele matematyczne obrazujące stan epidemii pokazują jej tendencję wzrostową.
– Mamy wciąż większość osób nieskontaktowanych z wirusem i zakażenie szerzy się właściwe bez żadnej kontroli, a w związku z tym, że wskaźnik R reprodukcyjności wirusa jest na poziomie 2, to z każdej osoby chorej mamy po tygodniu, dziesięciu dniach dwie kolejne, co powoduje, że liczba zakażonych rośnie w tempie wykładniczym – powiedział.
Czytaj też: Bill Gates o szczepionce na koronawirusa. Padła data, kiedy może trafić na rynek
Rozwiązaniem wyłącznie szczepionka
Według niego głównym problemem nie jest teraz "ogólna liczba zachorowań, tylko dzienna liczba nowych osób przyjmowanych do szpitali i podłączanych pod respiratory".
– Już widzimy, że rezerwy systemu się wyczerpały i w niektórych województwach nie ma gdzie przesyłać pacjentów, w konsekwencji pozostają w szpitalach pierwszego stopnia zabezpieczenia, czyli leżą w szpitalach powiatowych pod respiratorami, mimo że to nie są szpitale COVIDowe – stwierdził ekspert.
Dr Grzesiowski zauważa, że "sytuacja może ulec zmianie, dopiero kiedy zostanie wynaleziona szczepionka". Póki co, czekają nas jednak regularne zamrożenia i odmrożenia gospodarki.
Źródło: Nauka w Polsce PAP
Czytaj też: Koronawirus. Bezobjawowe przejście infekcji może mieć poważniejsze skutki