Do kina na film w wirtualnej rzeczywistości? IMAX inwestuje w technologię VR
IMAX w planach ma specjalne sale kinowe, w których będzie można oglądać filmy VR. Firma również sfinansuje produkcje materiałów w wysokiej jakości.
15.11.2016 | aktual.: 15.11.2016 13:46
Wirtualna rzeczywistość izoluje. Nawet w PlayStation VR, mimo dodania trybu widza - grający w goglach jest odcięty, ale zwykły obraz pokazywany jest na ekranie telewizora, więc pozostali mogą obserwować rozgrywkę i ją komentować. To jednak i tak nie to samo, co wspólne oglądanie, tym bardziej że w przypadku VR mamy do czynienia z zupełnie innymi wrażeniami. Osoby bez gogli VR dużą tracą. Może kiedy urządzenia staną się powszechne i tańsze, ten problem zostanie wyeliminowany, bo każdy zanurzy się w świecie VR i będzie mógł komentować, jednak dziś “mur” niestety istnieje.
To problem dla producentów gogli VR, ale za to dobra wiadomość dla tych, którzy na tych ograniczeniach mogą zarobić. Swój pomysł na biznes ma IMAX, właściciel sieci kin.
Kino VR
Firma przeznaczyła 50 mln dolarów na stworzenie treści na gogle VR. Będą to materiały bardzo wysokiej jakości, odpalane na urządzeniach o znacznie większych możliwościach niż mają popularne “domowe” gogle takie jak PlayStation VR, Oculus Rift czy HTC Vive. IMAX już wcześniej nawiązał współpracę z firmą Starbreeze, producentem StarVR - na tym sprzęcie kąt widzenia i rozdzielczość są znacznie większe niż u konkurencji.
IMAX traktuje więc “domowe” gogle VR tak jak telewizory. Te są powszechne, więc teoretycznie nie ma potrzeby chodzić do kina, skoro filmy i seriale można oglądać u siebie na kanapie. Jednak i tak wybieramy większy ekran czy lepszy dźwięk. Podobnie ma być z kinową wirtualną rzeczywistością, która oferować będzie imponujące efekty. Na jakość filmów narzekaliśmy przy okazji testów PSVR. Pomysł IMAX jest więc sensowny - niektóre rzeczy można na domowych goglach obejrzeć, ale nie będzie to tak samo przyjemne jak na znacznie lepszym sprzęcie.
Gogle VR zbyt drogie, kina VR - tanie
Za kinami VR przemawia też cena - gogle VR sprzedają się coraz lepiej, ale nie jest to jeszcze sprzęt, na który może pozwolić sobie każdy. Tymczasem kinowe doświadczenie będzie dużo, dużo tańsze - bilet nie powinien kosztować więcej niż równowartość 10 dolarów (ok. 40 zł), a same filmy mają trwać do 15 minut. W sam raz, by obejrzeć przed “normalnym” seansem. W ten sposób promowana będzie wirtualna rzeczywistość, bo pozwoli zapoznać się z technologią i zachęcić do kupna np. PlayStation VR czy Oculus Rift. Rynek będzie się nakręcał.
Pierwsze europejskie sale VR mają powstać w Manchesterze. Z czasem specjalne sale VR powinny być dostępne w kolejnych państwach. Na razie wirtualną rzeczywistość możemy testować m.in. w salonach gier VR, których w Polsce przybywa.