Do 800 km/h. Ekspert o potężnym działaniu tsunami
Trzęsienie ziemi, które 30 lipca nawiedziło wschodnie wybrzeże Kamczatki w Rosji, wywołało fale tsunami na Pacyfiku. - Na akwenach oceanicznych fale tsunami mogą osiągnąć nawet 800 km/h, czyli podobną prędkość przelotową co odrzutowiec pasażerski - mówi prof. Piotr Czubla z Uniwersytetu Łódzkiego.
Trzęsienie o magnitudzie 8,8 nawiedziło wschodnie wybrzeże Kamczatki. Jak donosi Amerykańska Służba Geologiczna (USGS), intensywne wstrząsy spowodowały powstanie fal tsunami, które miejscami dochodziły do czterech metrów. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, ostrzeżenia przed tsunami wydano na niemal całym Pacyfiku. Uprzedzono, że fale o wysokości ponad trzech metrów mogą wystąpić wzdłuż niektórych wybrzeży Rosji, północnych Hawajów i Ekwadoru, a niższe, sięgające od jednego do trzech metrów w takich krajach jak Japonia, Chile i Wyspy Salomona.
- Ze względu na pewne cechy epicentrum intensywność wstrząsów nie była tak wysoka, jakiej można by oczekiwać przy takiej magnitudzie. Obecnie występują wstrząsy wtórne. Ich intensywność pozostanie dość wysoka. Jednak w najbliższej przyszłości nie oczekuje się silniejszych wstrząsów. Sytuacja jest pod kontrolą - ocenił dyrektor kamczackiego oddziału służby geofizycznej RAN Daniła Czebrow.
Jak donosi rosyjska agencja TASS, rejon Siewiero-Kurils, położony na południowym krańcu rosyjskiego Dalekiego Wschodu na Półwyspie Kamczatka, ogłosił stan wyjątkowy. Władze Japonii wzywają do ewakuacji z powodu pierwszych fal tsunami. Zjawisko stanowi zagrożenie dla ponad 1,9 miliona Japończyków. Chiny wydały ostrzeżenie przed potencjalnym tsunami, a w Szanghaju ogłoszono ewakuację związaną z nadciągającą burzą tropikalną Co-May.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra
Jak powstaje tsunami?
Tsunami różni się od zwykłej fali. Zjawisko powstaje w skutek nagłego przemieszczania się mas wody w oceanie, które wywołują serie fal o dużej długości i ogromnej energii. Dzięki swojej sile tsunami rozprzestrzenia się po całej głębokości oceanu i może osiągać setki kilometrów długości. Na otwartym morzu są prawie niewidoczne, ale kiedy docierają do wybrzeża, gwałtownie rosną, tworząc ścianę wody o wysokości nawet kilkunastu metrów.
-Tsunami jest falą podłużną, w której cząsteczki wody poruszają się w nieco inny sposób niż w fali wiatrowej. Jest to fala, która na otwartym oceanie jest bardzo niska. Zazwyczaj wtedy ma wysokość zaledwie kilkudziesięciu centymetrów. Przy długości stu czy dwustu kilometrów taka fala jest zupełnie niedostrzegalna dla statków na otwartym oceanie - powiedział w rozmowie z WP Tech, prof. Piotr Czubla z Wydziału Geologii i Geomorfologii Uniwersytetu Łódzkiego.
Niezwykle niebezpieczne zjawisko
Proces powstawania tsunami zaczyna się od ruchu płyt tektonicznych, który powoduje nagłe wypiętrzenie lub opadnięcie fragmentu dna oceanicznego. W wyniku tego ogromne ilości wody zostają gwałtownie przemieszczone. Fala, która powstaje w ten sposób, rozchodzi się z dużą prędkością po oceanie.
-Taka fala porusza się bardzo szybko. Normalne falowanie zależy od wiatru. W związku z czym jego prędkość nie jest nadzwyczajna. Natomiast fale tsunami poruszają się z różna prędkością w zależności od głębokości akwenu. Jeżeli zbiornik jest płytki to tempo przemieszczania się wody jest wolniejsze. Natomiast na akwenach oceanicznych fale tsunami mogą osiągnąć nawet do 800 km/h - wyjaśnia prof. Czubla.
Jak podkreśla specjalista, dopiero gdy taka fala zbliży się do wybrzeża ulega skróceniu. Jeśli teoretycznie miała 100 km i kilkadziesiąt centymetrów wysokości, to zbliżając do lądu skraca się. Ta woda musi się gdzieś zmieścić, dlatego na obszarze 10 km będzie już miała kilka metrów wysokości.
W Rosji trwa szacowanie strat, a fale tsunami docierają między innymi do wybrzeży Kalifornii. Japonia ogłosiła alarm oraz przeprowadziła ewakuację w elektrowni jądrowej w Fukushimie. Jak zapewnia Tokyo Electric Power Company, decyzję podjęto "dla zapewnienia absolutnego bezpieczeństwa". Jak dotąd nie zgłoszono żadnych uszkodzeń.