Nic nie znacząca korespondencja w rodzaju setny mail o ulubionej formacji muzycznej to najważniejszy powód kończenia znajomości na Facebooku. Drugą przyczyną skreślenia kogoś z listy znajomych jest religia i polityka
Nic nie znacząca korespondencja w rodzaju setny mail o ulubionej formacji muzycznej to najważniejszy powód kończenia znajomości na Facebooku. Drugą przyczyną skreślenia kogoś z listy znajomych jest religia i polityka - informuje EurekAlert, powołując się na badanie University of Colorado Denver Business School.
University of Colorado Denver Business School przeprowadziło badanie nt. tego, jak zaczyna i kończy się znajomość w Facebooku, portalu społecznościowym, który przyciąga miliony użytkowników na całym świecie, wymieniających się informacjami, zdjęciami i plotkami - podaje EurekAlert.
"Badacze spędzili sporo czasu sprawdzając, w jaki sposób ludzie zawierają znajomości internetowe, ale niewiele do tej pory wiadomo nt. kończenia tych znajomości" - powiedział Christopher Sibona, doktorant z programu Computer Science and Information Systems - "Być może nasze badanie pomoże w stworzeniu teorii nt. całego cyklu zawierania przyjaźni on-line i jej kończenia".
Sibona na podstawie ankiet rozesłanych do ponad 150. użytkowników Facebooka doszedł do wniosku, że powodem kończenia przyjaźni jest nic nie znacząca korespondencja w rodzaju setny mail o ulubionej formacji muzycznej.
Drugą przyczyną skreślenia kogoś z listy znajomych była religia i polityka. "Ludzie starają się nie mówić o religii i polityce na zwykłych przyjęciach, a zapominają, że to samo obowiązuje w internecie" - stwierdził doktorant.
Na trzecim miejscu znalazły się niedelikatne lub rasistowskie komentarze.
Na Facebooku pojawiła się też hierarchia związków dominujących i podporządkowanych. Osoby, które poszukiwały znajomości miały większą szansę na bycie skreślonym z listy przyjaciół w sposób nagły i dosadny. Z kolei te, kończące znajomość, wydawały się dominować.
Zdaniem Sibona netykieta bardzo różni się od tego, co dzieje się w świecie realnym: "Tutaj zapytanie wprost "czy chcesz zostać moim znajomym" jest nie na miejscu i może być niezręczne".
Ponieważ Facebook bywa też używany przez osoby poszukujące pracowników, Sibona ostrzega by być ostrożnym w zamieszczaniu informacji, gdyż pewne posty, kończące znajomość mogą być negatywnie ocenione przez pracodawców.
