Designerski odtwarzacz DVD od LG. Recenzja DVS450H
Z reguły odtwarzacz DVD traktujemy jako kolejne urządzenie domowej rozrywki, które musimy wcisnąć gdzieś w okolice telewizora. Najlepiej tak, aby nie zabierało miejsca i nie rzucało się w oczy. Z odtwarzaczem DVD LG DVS450H jest inaczej, nie dość że jest to jeden z pierwszych odtwarzaczy dostępnych na rynku, które obsługują format DivX HD, to jeszcze wcale nie chce się go ukrywać. W jego przypadku aż się prosi, aby powiesić odtwarzacz na ścianie tuż pod telewizorem, a przynajmniej postawić w widocznym miejscu. Jego niespotykany i elegancki design cieszy oko, a jak z jego możliwościami?
26.08.2009 | aktual.: 13.09.2009 22:38
Wygląd i wyposażenie
Na tle konkurentów LG wygląda całkowicie inaczej. Żadnej standardowej, płaskiej konstrukcji, jaką znamy jeszcze z czasów magnetowidów VHS, żadnych typowych i nudnych rozwiązań. Czarna, wykończona na wysoki połysk obudowa - przypominająca nieco lakier fortepianowy - jest smukła i sprawia wrażenie lekkości. Jej zaokrąglone krańce współgrają z okrągłymi przyciskami, a właściwie wgłębieniami na obudowie, które sterują pracą urządzenia. Centralna część urządzenia to duże, okrągłe „wrota”, za którymi ukryty jest mechanizm napędu DVD. Na pierwszy rzut oka DVS450. nie zdradza swojego przeznaczenia i osoby, które nie śledzą nowinek technicznych potrafiły zapytać „A co takie ładne wisi na ścianie? Kupiłeś nowe głośniki?”. Rzeczywiście, odtwarzacz LG jest ładny i widać, że jego projektantom zależało na czymś eleganckim i modnym.
Kiedy włączymy urządzenie, to DVS450. powoli rozświetli sensoryczne klawisze sterujące, a my zobaczymy niewidoczny do tej pory wyświetlacz. Sprytnie ukryty pod plastykiem obudowy niczym nie zdradzał wcześniej swojej obecności. Białe podświetlenie przycisków jest subtelne i delikatnie, nie razi oczu jak ukochane ostatnio przez producentów niebieskie diody. Podobnie jest z informacjami na wyświetlaczu – czcionka jest czytelna a jej podświetlenie optymalne. Niewielkim mankamentem jest rozmiar wyświetlacza. Jest niewielki, przez co podaje tylko podstawowe informacje, a więc pozostałe dane musimy odczytać z ekranu telewizora.
Konstruktorzy LG przewidzieli trzy sposoby montażu urządzenia. Po pierwsze, możemy zawiesić odtwarzacz na ścianie wykorzystując do tego przygotowane otwory montażowe. Druga opcja, to praca odtwarzacza na płasko –. w tym przypadku płytę DVD wkładać będziemy do urządzenia od góry, niczym układanie winylowej płyty na talerzu klasycznego adaptera. Ostatnia możliwość to praca w pionie. Umożliwia to zamontowany w tylnej części urządzenia dysk, który obrócony o 180 stopniu staje się stabilną podporą dla całego odtwarzacza.
Na tylnej ścianie urządzenia producent umieścił kilka złącz: HDMI (tylko jedno!!) , A/V-Out, Coaxial, Component/Progresive Scan. W tym miejscu pojawiły się pierwsze zastrzeżenia do koreańskiej konstrukcji. Złącza umieszczone są dość głęboko w ciasnej i wąskiej wnęce, co sprawia, iż podłączanie okablowania wymaga cierpliwości, precyzji a i czasem paru niecenzuralnych słów. Jeżeli zatem często zamierzamy podłączać to DVD do różnych telewizorów lub zestawów audio, to okupimy to przynajmniej chwilowym poirytowaniem. Z boku urządzenia znajduje się złącze USB na całe szczęście znacznie łatwiej dostępne.
Menu ekranowe jest proste i czytelne, nie wyróżnia się niczym ani na plus, ani na minus. Jeśli widziałeś jakiekolwiek menu odtwarzacza DVD, to użyte w LG będzie podobne. Nie możemy jednak liczyć na jakieś zaawansowane ustawienia, wyregulujemy tylko podstawowe parametry pracy urządzenia –. nic więcej. Miłośnicy „podkręcania” będą zatem zawiedzeni.
Pilot zdalnego sterowania
Pilot dołączony do tego odtwarzacza to dobry przykład przerostu formy nad treścią. W mojej ocenie projektanci rozpędzili się nieco za bardzo i w imię oryginalnego wyglądu całkowicie zrezygnowali z funkcjonalności. Pilot jest niewielki, przypominający wymiarami kartę kredytową, albo piloty chowane w obudowach laptopów. Zasilany jest zegarkową baterią, więc w przypadku jej rozładowania udamy się raczej na poszukiwania specjalistycznego sklepu, niż do kiosku pod domem. Po drugie, wszystkie przyciski są niemal identyczne. Pilot nie ma podświetlanych klawiszy i namierzenie odpowiedniego przycisku po ciemku jest nie lada sztuką. Rozwiązania LG w żadnym stopniu nie można nazwać funkcjonalnym i praktycznym.
Możliwości odtwarzacza
Lista formatów obsługiwanych przez LG DVS450. odpowiada tej z większości odtwarzaczy na rynku: wszystkie odmiany formatu DVD, CD, a także MP3, WMA i JPG. Nieco więcej DVS450H potrafi w przypadku plików DivX. Oprócz jego standardowej formy producent wyposażył swój odtwarzacz w dekoder DivX HD. Mimo, że ten typ plików DivX nie jest jeszcze mocno rozpowszechniony, to należy się spodziewać, że liczba takich plików będzie szybko rosnąć – choćby z powodu wciąż zaporowych kosztów odtwarzaczy i filmów w standardzie Blu-Ray. Produkt LG potrafi odczytywać napisy w formatach SMI, SRT, SUB ,MicroDVD oraz TMPlayer. Za jakość dźwięku odpowiadają natomiast dekodery Dolby Digital oraz DTS. Oprócz formatu DivX HD koreański odtwarzacz wyróżnia się funkcją upscalingu do formatu 1080p, czyli pełnego obrazu High Definition. Pozwala ona podnieść jakość obrazu zapisanego na zwykłym krążku DVD do wartości, które mają odpowiadać najwyższemu dziś standardowi kina domowego. To właśnie tym dwóm funkcjom postanowiliśmy przyjrzeć się
bliżej.
Jakość obrazu
Kiedy pod uwagę bierzemy standardowe nagranie wideo na płycie DVD, to koreański produkt nie wyróżnia się niczym szczególnym. Na pochwałę zasługuje cicha praca napędu, nawet w przypadku zniszczonych płyt. Nie będziemy mieli do czynienia z uciążliwymi zgrzytami, czy też hałasem płyty rozkręcanej do wysokich prędkości obrotowych. Obraz dzięki skanowaniu progresywnemu zachowuje wysoką jakość i jest poprawny.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku plików DivX HD. Pobraliśmy z Sieci kilka plików demonstracyjnych znanych produkcji kinowych i odtwarzaliśmy je zarówno z podłączonego do odtwarzacza pendrive’a jak i z wcześniej wypalonej płyty. Wszystkie filmy wyglądały naprawdę bardzo dobrze. Ostrość, nasycenie barw, ale przede wszystkim ilość dostrzegalnych na ekranie detali i szczegółów obrazu przeszedł najśmielsze oczekiwania. Porównując go do standardowego pliku DivX to jak niebo, a ziemia. Czy jest to jakość obrazu porównywalna do Full HD z krążków Blu-Ray? Niestety nie i nie ma się co oszukiwać, że tak będzie. Nie mniej jednak, to co zobaczyliśmy na ekranie cieszyło oko, a jakość obrazu była bez zarzutu.
Ciekawą funkcją jest także możliwość upscalingu nagrań do rozdzielczości Full HD 1080p. W przypadku standardowego pliku DivX odradzamy skalowanie wyższe, niż 720p. Powyżej tej wartości obraz staje się karykaturalny i nienaturalny. Sztucznie wyostrzone krawędzie rażą, a obraz wyraźnie traci na dynamiczności. Skalowanie do 720. podnosi jednak szczegółowość scen, choć efektu tego nie można nazwać oszałamiającym.
Dużo lepiej funkcja upscalingu radzi sobie z nagraniami DVD. Podniesienie rozdzielczości do 1080. skutkuje wyostrzeniem obrazu, uwydatnieniem kolorystyki i zwiększeniem dynamiczności scen (to ostatnie, jest wrażeniem subiektywnym). Jeżeli dysponujemy wysokiej jakości nagraniem DVD to efekt uspcalingu ucieszy oglądających. Różnice pomiędzy standardową rozdzielczością a rozszerzoną widoczne są gołym okiem. Czy tutaj zbliżamy się do Blu-Ray? W pewnym sensie tak, choć wciąż nie jest to podniesienie jakości na tyle, aby mogło konkurować z materiałami nagranymi w Full HD.
Podsumowanie
Designerska propozycja LG to jeden z ciekawszych produktów dostępnych dziś na rynku. Niebanalny wygląd może się podobać, zrywając z nudną stylistyką odtwarzaczy DVD. Odtwarzacz zamiast sprzętu czysto użytkowego może stać się także elementem wystroju. Solidne wykończenie, dobrej jakości materiały to kolejne pozytywne cechy DVS450H. Dekoder DivX HD oraz upscaling materiałów do formatu 1080. to przydatne funkcje dające możliwość cieszenia się obrazem w jakości wyższej niż standardowy DivX i nagranie DVD. To jednak tylko odtwarzacz DVD, któremu niedostępna będzie jakość nagrań z Blu-Ray. Niewielka liczba możliwych ustawień, kompletnie nietrafiony pilot czy fatalnie zaprojektowana wnęka na kable psują nieco całkiem pozytywny obraz.
Czy warto kupić odtwarzacz LG? Za cenę około 270zł otrzymujemy świetnie zaprojektowany sprzęt, który dodatkowo może pochwalić się odtwarzaniem formatu DivX HD oraz możliwością uspcalingu. Jeśli nie szukasz zaawansowanego sprzętu, który pozwoli na nieograniczone możliwości korygowania obrazu, ale szukasz czegoś stylowego to ten sprzęt jest dla ciebie.
Jarosław Babraj